51. edycję Rajdu Świdnickiego rozegrano w dniach 22-23 kwietnia. Zawody były pierwszą z siedmiu rund zaplanowanych w tym sezonie krajowego czempionatu i jednym z pięciu rajdów rozgrywanych na asfaltowych odcinkach specjalnych. Trasa liczyła 393,8 km, z czego 132,6 km to dystans 13 odcinków specjalnych.
Grzyb wyrównuje rekord wielkich mistrzów
Podczas obu etapów rajdu zawodnicy rywalizowali na suchym asfalcie, przy stabilnej pogodzie. Jedynie w końcówce zawodów pojawiły się niewielkie, przelotne opady deszczu.
W tych warunkach najlepsi okazali się Grzegorz Grzyb i Adam Binięda (Skoda Fabia Rally2 evo). Dwukrotny mistrz Polski wygrał 6 z 13 rozegranych odcinków specjalnych i na mecie zameldował się z przewagą 14,8 sekundy nad kolejną załogą. Dla Grzyba to piąty w karierze triumf w tym rajdzie, czym wyrównał rekordy Mariana Bublewicza i Janusza Kuliga, którzy również pięciokrotnie zwyciężali w Świdnicy. Łącznie pochodzący z Rzeszowa kierowca ma na swoim koncie 15 wygranych rund krajowego czempionatu.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: "Mini Majk" vs. Szpilka. Kto wygrał wyścig?
- Oczywiście jestem bardzo zadowolony z wyniku. Wbrew pozorom był to trudny rajd. Szybki jak zawsze, z wieloma szykanami, które trzeba było precyzyjnie przejechać. Na koniec pogoda trochę namieszała. Spodziewaliśmy się deszczu więc na ostatnią pętlę ruszyliśmy na oponach na mokrą nawierzchnię. Tymczasem trasa była w zdecydowanej większości sucha. Nie było to idealny wybór, ale mieliśmy już pewną przewagę i finałowy oes mogliśmy pojechać nieco spokojniej - skomentował Grzegorz Grzyb.
Płachytka z kompletem na Power Stage
Drugie miejsce wywalczyli Sylwester Płachytka i Jakub Gerber (Skoda Fabia Rally2 evo). Kierowca z Polanicy-Zdroju wygrał trzy odcinki specjalne i po raz trzeci w karierze stanął na podium Rajdu Świdnickiego.
- Dziękuję Kubie Gerberowi, całemu zespołowi, ekipie EvoTech, a także rodzinie, przyjaciołom i kibicom. To był fantastyczny rajd zakończony zwycięstwem na Power Stage. Grzegorz to bardzo szybki kierowca, nie bez powodu wygrywa w Świdnicy po raz piąty, ale ja też z roku na rok podkręcam moje tempo. Jestem zadowolony, bo przejechaliśmy wszystkie odcinki czysto, bez przygód, a jednocześnie szybko, co potwierdzają czasy, jakie uzyskiwaliśmy - mówił Sylwester Płachytka.
Na trzecim miejscu metę osiągnęli Martins Sesks i Renars Francis. Łotysze stracili do Grzyba i Biniędy 45,1 sekundy, ale startowali Skodą Fabią R4, a więc samochodem mniej zaawansowanym i wolniejszym niż konstrukcje Rally2, którymi dysponowali m.in. Grzyb i Płachytka. Czołową piątkę uzupełniły załogi Łukasz Byśkiniewicz/Daniel Siatkowski (Skoda Fabia Rally2 evo, +53,7 s) oraz Jarosław i Marcin Szejowie (Hyundai i20 R5, +1:18,2 s).
Na Power Stage - ostatnim, dodatkowo punktowanym odcinku rajdu - pięć punktów za najlepszy czas zdobyli Płachytka i Gerber. Na kolejnych miejscach uplasowali się Sesks/Francis (4 pkt), Szeja/Szeja (3 pkt), Grzyb/Binięda (2 pkt) oraz Byśkiniewicz/Siatkowski (1 pkt).
W punktacji RSMP po 51. Rajdzie Świdnickim z 32 punktami prowadzą Grzyb i Binięda. Kolejne miejsca zajmują Płachytka/Gerber (29 pkt), Sesks/Francis (25 pkt), Byśkiniewicz/Siatkowski (20 pkt) oraz Szeja/Szeja (20 pkt).
Kolejną rundą Rajdowych Samochodowych Mistrzostw Polski będzie Orlen 79. Rajd Polski (szuter, 19-21 maja).
51. Rajd Świdnicki – klasyfikacja końcowa:
1. Grzyb/Binięda (Skoda Fabia Rally2 Evo) 1:09:34.5 s
2. Płachtyka/Gerber (Skoda Fabia Rally2 Evo) +14.8 s
3. Sesks/Francis (Skoda Fabia R4) +45.1 s
4. Byśkiniewicz/Siatkowski (Skoda Fabia Rally2 Evo) +53.7 s
5. Szeja/Szeja (Hyundai i20 R5) +1:18.2 s
6. Parys/Syty (Ford Fiesta Rally3) +2:02.2 s
7. Kołtun/Pleskot (Ford Fiesta) +2:20.0 s
8. Terlecki/Marczewski (Skoda Fabia R5) +2:55.7 s
9. Kwiatkowski/Kozdroń (Skoda Fabia) +2:56.9 s
10. Matulka/Dymurski (Ford Fiesta Rally3) +3:17.0 s
Czytaj także:
- Nowa rola Vettela w F1? Plotki nabierają na sile
- Ferrari i Hamilton potrzebują wstrząsu. Dojdzie do transferu?