Szejowie najlepsi w piątek. Dla kogo Valvoline Rajd Małopolski?

Materiały prasowe / Maciej Niechwiadowicz / Na zdjęciu: Jarosław Szeja
Materiały prasowe / Maciej Niechwiadowicz / Na zdjęciu: Jarosław Szeja

Co prawda bracia Jarosław i Marcin Szejowie wygrali w piątek tylko jeden odcinek specjalny, ale na pozostałych czterech plasowali się w czołowej trójce i to oni zakończyli pierwszy etap Valvoline Rajdu Małopolski w roli liderów.

W tym artykule dowiesz się o:

Rywalizacja w Valvoline Rajdzie Małopolski - trzeciej rundzie Mistrzostw Strefy Europy Centralnej (FIA CEZ) i Rajdowych Samochodowych Mistrzostw Polski (RSMP) - rozpoczęła się od odcinka specjalnego Barwałd (9,72 km) – nowości w harmonogramie zawodów.

Zawody najlepiej otworzyli Zbigniew Gabryś i Damian Syty. Drugi czas na OS 1 zanotowali bracia Kotarbowie - wolniejsi od zwycięzców o 2,1 s. Trzecim najszybszym duetem próby z widowiskowym przejazdem przez bród (tzw. water splashem) byli Grzegorz Grzyb i Adam Binięda. Ubiegłoroczni Valvoline Rajdu Małopolski finiszowali ze stratą 2,7 s.

Podobnie, jak w poprzednich latach, szybko potwierdziło się jak wymagające i zdradliwe są tutejsze trasy, nawet jeśli rywalizacja przebiega przy stabilnej pogodzie i na suchym asfalcie. Jako pierwsi przekonali się o tym Jakub Matulka i Daniel Dymurski. Wiceliderzy punktacji mistrzostw dachowali 800 m po starcie odcinka Barwałd. Na szczęście wyszli z tego zdarzenia bez szwanku.

ZOBACZ WIDEO: Robert Kubica zaprasza na ORLEN 80. Rajd Polski. To będzie sportowe święto

Szejowie przejmują prowadzenie

Zmiana na pozycji liderów nastąpiła już po drugim oesie, a więc liczącej 11,29 km próbie Mucharz. Najlepszym czasem błysnęli Szejowie, szybsi od Grzyba i Biniędy o 3,4 s. Trzeci na mecie Gabryś z Sytym oddali rywalom 5,3 s i spadli z pierwszego na drugie miejsce w łącznej klasyfikacji rajdu.

Drugie starcie na oesie Barwałd na swoją korzyść również rozstrzygnęli bracia - tym razem Łukasz i Tomasz Kotarbowie. Szejowie ustąpili im o 0,4 s, a Gabryś z Sytym byli wolniejsi o 1,9 s. Drugi rezultat Szejów pozwolił im odskoczyć w klasyfikacji od Grzyba i Biniędy, którzy na mecie OS 3 zameldowali się z czwartym wynikiem (+2,9 s) i wypadli z pierwszej trójki "generalki".

Mistrzowie Polski szybko jednak wrócili na pozycję wiceliderów zmagań, wygrywając OS 4. O tym jak zaciętą rywalizację toczą czołowe załogi Valvoline Rajdu Małopolski najlepiej świadczy fakt, że Szejowie na pokonanie dystansu oesu Mucharz (11,29 km) potrzebowali zaledwie 0,1 s więcej od Grzyba i Biniędy. Autorami trzeciego czasu byli Jarosław Kołtun i Ireneusz Pleskot (+4,6 s), jadący po raz pierwszy nową rajdówką - z Forda Fiesty Rally2 przesiedli się do Skody Fabii RS Rally2.

Show w centrum Wadowic

Piątkowy etap zawodów zakończył widowiskowy, sprinterski (1,35 km) odcinek specjalny rozgrywany w ścisłym centrum Wadowic. Licznie zgromadzeni kibice byli świadkami kolejnego oesowego zwycięstwa Grzyba i Biniędy, którzy urwali w ten sposób 0,3 s z przewagi Szejów - drugich na ulicach miasta. Trzeci rezultat należał do jak zwykle szybkiego na tego typu próbach Łukasza Byśkiniewicza. Kierowca pilotowany przez Daniela Siatkowskiego stracił do Grzyba 0,7 s.

W efekcie, po pięciu odcinkach specjalnych o łącznej długości 43,37 km w klasyfikacji generalnej Valvoline Rajdu Małopolski prowadzą Jarosław i Marcin Szejowie. Jest to zatem powtórka z ubiegłorocznej edycji zawodów. W 2023 roku po pierwszym etapie na czele tabeli z czasami również byli Szejowie, mieli jednak większą przewagę nad Grzybem i Biniędą (18,5 s). W sobotę załoga z Ustronia będzie bronić znacznie skromniejszej zaliczki - mistrzowie kraju są zaledwie 5,5 s za nimi. Trzecia lokata należy do braci Kotarbów (+10,9 s).

- Zdecydowanie nie było łatwo, bo nikt nie odpuszczał. Wszyscy w czołówce zaprezentowali świetne tempo. Cieszę się, że tak dobry dla nas dzień kończymy widowiskiem w Wadowicach - komentował Jarosław Szeja. - Przy oesach widzieliśmy dziś mnóstwo kibiców. Jutro chcemy zaatakować, bo zależy nam na dobrym rezultacie w rajdzie, który jest praktycznie naszym domowym - podsumował Łukasz Kotarba.

W czołowej piątce plasują się również Gabryś i Syty (+13,9 s), a także Kołtun i Pleskot (+27,7 s).

Szybkie "ośki" Sobczaka i Laskowskiego

Fantastyczną dyspozycję na wymagających oesach Valvoline Rajdu Małopolski zaprezentowali Jacek Sobczak i Michał Marczewski w tylnonapędowym Porsche 911 GT3. Nie tylko wygrali cztery z pięciu oesów w klasyfikacji 2WD (samochody z napędem na jedną oś), lecz także wyprzedzali załogi w samochodach najwyższej kategorii Rally2/R5. Skuteczna i szybka jazda dała temu duetowi ósmą pozycję w klasyfikacji generalnej zawodów.

Nie mniej imponujące tempo miał Hubert Laskowski, pilotowany przez Michała Kuśnierza. 18-latek, jadący przednionapędowym Fordem Fiesta Rally4, prowadzi w klasie 4, a w "ośce" ustępuje jedynie Sobczakowi, który jednak dysponuje znacznie mocniejszą rajdówką. Laskowski z Kuśnierzem zakończyli etap zwycięstwem w klasyfikacji 2WD podczas miejskiej próby w Wadowicach. Po pierwszym etapie są dziesiątą załogą "generalki" i wyprzedzają blisko 10 załóg w samochodach 4x4.

W klasie 3 prowadzą Hubert Kowalczyk i Jarek Hryniuk (Renault Clio Rally3). Z kolei w kategorii NAT2 zaciętą walkę toczą załogi Talik/Trela (Subaru Impreza) i Bałdyga Pryczek (Subaru Impreza), które po pięciu oesach dzieli zaledwie 0,7 s.

Adam Rachwał z Patrykiem Leją to najszybsza załoga w klasie 4R2, a Michał Anaszkiewicz z Wojciechem Kozłowskim przewodzą rywalizacji w NAT4.

Więcej ścigania w sobotę

Drugi etap zawodów będzie niemal o połowę dłuższy od pierwszego. W sobotę, 8 czerwca zawodników czeka ponad 80 km ścigania, podzielone na osiem odcinków specjalnych znanych z poprzednich edycji rajdu.

Rywalizacja rozpocznie się od mierzącej 9,3 km próby BTH Stryszów, z trudną partią do mety, po odświeżonym asfalcie. Następnie załogi będą się ścigać na odcinku Zawoja (14,35 km), który w poprzedniej edycji rozgrywany był w piątek. Pętlę zakończy OS Maków Podhalański (4,32 km), w odwróconej konfiguracji - z metą w Makowie, a także z nowym łącznikiem szutrowym i hopą na szczycie Makowskiej Góry. Po serwisie załogi ponownie pokonają próby BTH Stryszów oraz Zawoja.

Finałową pętlę stanowić będą trzy odcinki specjalne: BTH Stryszów, Zawoja oraz dodatkowo punktowany RMF FM Power Stage Maków Podhalański, w wydłużonej wersji - ze zjazdem do centrum miasta (5,45 km). W Makowie zorganizowana zostanie strefa kibica wraz z telebimami i atrakcjami dla rodzin, a dzień zwieńczy ceremonia rozdania nagród i koncerty zaproszonych gwiazd.

Valvoline Rajd Małopolski 2024 – klasyfikacja generalna po I etapie:
1. Szeja/Szeja (Skoda Fabia Rally2 Evo) 25:23.9 s
2. Grzyb/Binięda (Skoda Fabia Rally 2 Evo) +00:05.5 s
3. Kotarba/Kotarba (Citroen C3 Rally2) +00:10.9 s
4. Gabryś/Syty (Skoda Fabia RS Rally2) +00:13.9 s
5. Kołtun/Pleskot (Skoda Fabia RS Rally2) +00:27.7 s
6. Byśkiniewicz/Siatkowski (Skoda Fabia Rally2 Evo) +00:33.8 s
7. Sroka/Sitek (Skoda Fabia Rally2 Evo) +00:42.3 s
8. Sobczak/Marczewski (Porsche 911 GT3) +01:02 s
9. Tochowicz/Białowąs (Citroen C3 Rally2) +01:17.4 s
10. Laskowski/Kuśnierz (Ford Fiesta Rally4) +01:26.8 s

Czytaj także:
- Kara za kolizję z kolegą w F1? Jasne stanowisko kierowcy
- Podpisał już kontrakt? Kierowca F1 wyśmiał plotki

Komentarze (0)