Po niezwykle udanym Rajdzie Węgier, Mikołaj Marczyk i Szymon Gospodarczyk przystąpią do Królewskiego Rajdu Skandynawii jako liderzy rajdowych mistrzostw Europy (ERC). Trzeci przystanek sezonu to miejscowość Karlstad w Szwecji, a więc okolice, które gościły w przeszłości rajdowe mistrzostwa świata WRC.
Runda WRC rozegrana tam w 2020 roku wspomniana jest do teraz jako jeden z najszybszych rajdów w historii. Ubiegłoroczni zwycięzcy Królewskiego Rajdu Skandynawii pokonali trasę ze średnią prędkością 123,7 km/h, co czyni go zdecydowanie najszybszym rajdem w kalendarzu mistrzostw Europy.
ZOBACZ WIDEO: Pudzianowski dzwonił do sędziego. Tomasz Bronder zdradza, jak wyglądała rozmowa
Tegoroczny harmonogram imprezy obejmuje aż 17 odcinków specjalnych o łącznej długości ponad 184 kilometrów. Rywalizacja rozpocznie się czwartkowego popołudnia od superoesu Bratebacken. Następnie na zawodników czeka piątek i sobota – dni pełne rywalizacji na kultowych trasach znanych z mistrzostw świata. W tym na próbie Colins z legendarną "hopą Colina", czy Royal Forest, a więc najdłuższym odcinku specjalnym rajdu, liczącym ponad 20 kilometrów.
Marczyk i Gospodarczyk przystąpią do rywalizacji z numerem 2. Na liście zgłoszeń znalazło się 21 załóg w samochodach najwyższej kategorii – w tym czołówka cyklu ERC oraz liczne grono lokalnych załóg.
- Przystępujemy do Królewskiego Rajdu Skandynawii jako liderzy mistrzostw Europy. Za nami testy, w trakcie których sprawdziliśmy ustawienia i upewniliśmy się, że jesteśmy dobrze przygotowani do rywalizacji. W tym roku odcinki specjalne w Szwecji będą się nieco różniły w odniesieniu do ubiegłorocznej edycji rajdu, co jednak traktujemy jako nasz atut - dobrze czujemy się w sytuacji, kiedy pojawiają się nowości. To kluczowy moment sezonu - teraz rywalizujemy w Szwecji, ale przecież już za dwa tygodnie czekają na nas kolejne szybkie, szutrowe trasy, czyli 81. ORLEN OIL Rajd Polski. Potrzebna jest więc pełna koncentracja - podkreślił Mikołaj Marczyk.
- Królewski Rajd Skandynawii to impreza, z której mamy bardzo dobre wspomnienia. Mamy nadzieję, że tym razem również uda nam się zaprezentować w Szwecji dobre tempo. Będziemy się tutaj ścigali po klasycznych skandynawskich odcinkach specjalnych - bardzo szybkich, z mnóstwem szczytów i skoków. Zarówno dla kierowcy, jak i dla pilota, jazda po takich trasach daje mnóstwo radości – czystej frajdy. Mamy tu piękne okoliczności przyrody, mnóstwo kibiców - to świetny rajd i liczymy na to, że uda nam się wywieźć z niego solidny dorobek punktowy - podsumował Szymon Gospodarczyk.
Pierwszy punkt w programie Królewskiego Rajdu Skandynawii to czwartek, godzina 11:00 - wówczas rozpocznie się odcinek testowy Ornas. Zwycięzców poznamy w sobotę, w okolicach godziny 17:00, kiedy to zakończy się Power Stage Olme.