Rajd Polski to druga najstarsza impreza rajdowa na świecie. Zorganizowano dotąd 81. edycji, większą liczbą może pochwalić się jedynie legendarny Rajd Monte Carlo. Na przestrzeni lat zawody wielokrotnie zmieniały lokalizację. Jednak od sezonu 2005 rajd odbywa się na Mazurach, a jego bazę stanowią Mikołajki. "Perła Mazur" w ostatnich latach kilkukrotnie gościła m.in. załogi rajdowych mistrzostw świata WRC, co stanowiło ogromny impuls promocyjny dla regionu.
Mikołajki pożegnają się z Rajdem Polski?
Gdy WRC zawitało na Mazury w 2024 roku po kilku sezonach przerwy, na odcinkach specjalnych pojawiały się tłumy. Hotele pękały w szwach, a ceny za noclegi poszły drastycznie w górę. Niektóre oesy zostały nawet odwołane z powodu fanów znajdujących się zbyt blisko trasy. - Wszystko jest tutaj niesamowite - mówił nam Oliver Solberg, mistrz świata WRC2. - Jeśli spojrzymy na liczbę kibiców, wsparcie jakie od nich otrzymywaliśmy, to właśnie tego potrzebujemy w WRC - dodawał Thierry Neuville, aktualny czempion WRC.
ZOBACZ WIDEO: "Nie dam sobie tego wmówić". Stanowcza reakcja Zmarzlika
Jeszcze na wiosnę burmistrz Mikołajek podpisał list intencyjny ws. dalszej organizacji Rajdu Polski na Mazurach. Jednak w ostatnich dniach środowisko motorsportowe zelektryzowała wiadomość, że kultowa impreza zmieni lokalizację. Jako pierwsze poinformowało o tym Radio Olsztyn, a redakcji WP SportoweFakty udało się potwierdzić, że bardzo możliwe jest przeniesienie zawodów na Śląsk.
- Wszystko wskazuje na to, że PZM złożył wniosek na Rajd Śląski. Na pewno nie na Warmii-Mazurach. Dla nas jest to przykra informacja, bo przez wiele lat mocno angażowaliśmy się w ten projekt - powiedział marszałek województwa Marcin Kuchciński w Radiu Olsztyn.
Co na to Polski Związek Motorowy? - My tego nie komentujemy. Proszę o chwilę cierpliwości - mówi nam krótko Michał Sikora, prezes PZM.
W tle wielkie pieniądze
Można za to powiedzieć, że gdy nie wiadomo, o co chodzi, to chodzi o pieniądze. Mikołajki jako stosunkowo mała gmina nie są w stanie konkurować finansowo z innymi miastami. Powrót do kalendarza mistrzostw świata w 2024 roku był możliwy tylko dzięki wsparciu Orlenu, który wyłożył ok. 5 mln zł i został partnerem tytularnym imprezy. Wkład samorządu był niewielki. W 2025 roku, gdy Rajd Polski był "tylko" rundą mistrzostw Europy, gmina na organizację zawodów przeznaczyła 50 tys. zł. Po raz kolejny do budżetu dołożył państwowy gigant, stąd Orlen Oil widniał w nazwie rajdu.
- Władze lokalnie nie chcą albo nie mają możliwości, aby aż tak się zaangażować finansowo w Rajd Polski. Za pieniędzmi z Orlenu chodzi tylko burmistrz Mikołajek. Reszta ma to w nosie - twierdzi nasz rozmówca.
Dla porównania, Chorwaci wywalczyli sobie miejsce w WRC za kwotę 2 mln euro (ok. 8,5 mln zł). Budżet imprezy wsparł tamtejszy rząd, dostrzegając pozytywy wynikające m.in. z promocji turystycznej regionu. - Nasza umowa z WRC i sam rajd są kluczowe dla chorwackiego motorsportu. Przynoszą trwałe korzyści chorwackiej gospodarce. Promujemy w ten sposób kraj jako idealne miejsce do uprawiania sportu - mówi Robert Markt, były kierowca rajdowy, a obecnie prezydent Chorwackiej Federacji Motorowej.
- Tak naprawdę o ten rajd zabiega tylko burmistrz Mikołajek. To dla niego sprawa życia i śmierci. Jeśli miasto straci Rajd Polski, to zostanie ze specjalnie wybudowanym torem, z którym nie wiadomo, co zrobić - mówi nasze źródło. Mowa o Mikołajki Arena - obiekcie, który powstał z myślą o organizowaniu superoesów w trakcie Rajdu Polski.
W szranki z Mikołajkami o prawo organizacji imprezy stanęły gminy ze Śląska, które mają wsparcie władz województwa. To właśnie tam organizowany jest Rajd Śląska przy dużej aprobacie m.in. prezydenta Katowic. W budżecie województwa śląskiego na lata 2024-2025 zarezerwowano 5 mln zł na organizację zawodów, które swoją bazę mają na Superauto.pl Stadionie Śląskim.
- O tym się nie mówi, ale coraz trudniej organizować Rajd Polski na Mazurach. Kurczy się liczba dróg szutrowych, bo coraz częściej są one zastępowane asfaltem. Do tego naprawy po każdej edycji rajdu są dość kosztowne, bo przejazdy kilkudziesięciu rajdówek powodują, że drogi są rozwalone. Kolejna kwestia, że na Mazurach coraz więcej jest prywatnych działek, przy których ludzie nie chcą rajdu. Dla nich to hałas i problemy - zdradza nasz rozmówca.
Mistrzostwa świata z bazą na Superauto.pl Stadionie Śląskim?
- To, że miasto Katowice może włączyć się w Rajd Śląska, jest naprawdę wielką, wielką wartością. Organizatorzy imprezy robią wszystko, a nawet więcej, by ten rajd był jednym z najlepszych w Europie. Bardzo im dziękuję za to zaangażowanie. Marzy mi się awans do mistrzostw świata, dzięki czemu oczy niemal wszystkich kibiców byłyby zwrócone na relacje z rajdowej rywalizacji w naszym regionie - powiedział przed paroma dniami prezydent Katowic, Marcin Krupa.
Gdyby Rajd Polski przeniósł się na Śląsk, to mógłby z czasem aspirować do bycia rundą mistrzostw świata WRC. Pozytywnie na taką perspektywę mają się zapatrywać władze lokalne, które są gotowe zwiększyć finansowanie imprezy. Zapytaliśmy o to rzecznika Urzędu Marszałkowskiego Województwa Śląskiego w Katowicach, który obiecał wkrótce odpowiedzieć na nasze pytania.
Oficjalne decyzje ws. Rajdu Polski mogą zapaść jeszcze w tym tygodniu. Nieoficjalnie można usłyszeć, że wiele może zależeć od... Włochów. Chodzi o to, że asfaltowy Rajd Rzymu, będący dotąd rundą mistrzostw Europy (ERC), ma awansować do cyklu mistrzostw świata (WRC). Wówczas w kalendarzu mistrzostw Starego Kontynentu pojawiłaby się szutrowa Sardynia, dotąd obecna w WRC.
Przy takim rozstrzygnięciu promotorom ERC zależałoby na tym, aby Rajd Polski miał charakter asfaltowy, a taką imprezę można zorganizować właśnie na Śląsku, a nie na Mazurach. - Tak naprawdę jesteśmy uzależnieni od promotora - usłyszeliśmy od jednego z działaczy PZM.
Do rozwiązania zostanie też kwestia nazwy, bo niektórzy działacze chcieliby, aby nadal rozwijano brand Rajdu Śląska. - W 2024 roku mieliśmy na Mazurach mistrzostwa świata, a na Śląsku rundę mistrzostw Europy. To był układ wręcz idealny. Teraz nie ma na to szans. Rajd Śląska od początku rozwijany jest przy wsparciu konkretnych miast i województwa. One miałyby się teraz zgodzić, aby zrezygnować z tego brandu? Z drugiej strony PZM nie porzuci takiej marki jak Rajd Polski. W końcu to drugi najstarszy rajd świata - kończy nasz rozmówca.
Łukasz Kuczera, dziennikarz WP SportoweFakty