Trzeci najlepszy czas odnotował kolega Francuza z Citroena, Mikko Hirvonen, który stracił do pierwszego miejsca aż osiem dziesiętnych sekundy. Loeb nie krył więc zadowolenia z takiego rozwoju wydarzeń. - Trudno było ocenić trasę. Pomiędzy dwoma przejazdami treningowymi dość mocno padało i nie byłem pewny przyczepności, ale w porządku, dobrze mi się jechało. Bałem się nieco o stan nawierzchni na odcinku kwalifikacyjnym, ale nie było tak źle – przyznał w rozmowie z dziennikarzami.
Odcinek kwalifikacyjny nie okazał się jednak tak przyjemny dla wszystkich kierowców. Chris Atkinson w Citroenie DS3 WRC zajął dopiero dziewiąte miejsce, Ken Block zmagał się z usterką silnika w swojej Fieście, a Ott Tanak i Jari Ketomaa zaliczyli efektowne półobroty.
W środę nad rejonem Jyvaskyla przechodziły potężne ulewy, a prognozy pogody nie wykluczają, że podobna pogoda utrzyma się do samego końca raju. Ostatecznie Loeb zadecydował, że do pierwszego odcinka specjalnego wyruszy jako dziesiąty. - Jeśli będzie sucho, to lepiej być z tyłu, ale jeśli popada, to lepiej byłoby startować z przodu. Nie wiemy jaka będzie pogoda, więc wybraliśmy miejsce pośrodku i dziesiątka wydaje się być dobrą liczbą - wyjaśniał urzędujący mistrz świata WRC.
