- Mam tego świadomość, że mogę przejść do historii polskich rajdów, ale wiem jeszcze jak jest blisko, a zarazem daleko. Wiele może się wydarzyć. Przede mną Rajd Katalonii, który zadecyduje o mistrzostwie świata w PWRC. Zrobię wszystko, żeby to mistrzostwo zdobyć, ale niestety nie wszystko w moich rękach - powiedział Michał Kościuszko w rozmowie z dziennikarzem RMF FM.
Rajd Katalonii odbędzie się w najbliższy weekend i polski kierowca traci aktualnie 14 punktów do lidera klasyfikacji generalnej PWRC. Szanse na końcowy triumf ma w sumie aż pięciu zawodników, więc bardzo ważna będzie strategia. - Taktyka będzie faktycznie bardzo ważna. Myślę, że skorzystam z taktyki zeszłorocznej, czyli pojadę pierwszy dzień szutrowy troszkę wolniej, ale nie za wolno, żeby nie tracić kontaktu z rywalami. Zaatakuję pierwszego dnia tej asfaltowej części - po to, żeby uciec rywalom i na tym przestawianiu się z jednego stylu na drugi zyskać przewagę - dodał Kościuszko.