- Nie spodziewałem się takiej zmiany warunków. Zaskoczyły nas wysokie koleiny. Od pierwszego oesu miałem problemy z kontrolą samochodu i musiałem sporo odpuszczać - opisywał poranne problemy Robert Kubica w wywiadzie dla TVP Sport.
- Na jednym z szybkich zakrętów koleina okazała się zbyt głęboka, podniosło nam całkiem przód i wylądowaliśmy w krzakach. Na szczęście udało się wrócić - powiedział Kubica, który na siedmiu z dziewięciu odcinków specjalnych drugiego dnia rajdu, był w czołowej trójce w swojej kategorii.
- Dzień można uznać za udany szczególnie, że po raz kolejny nabrałem sporo doświadczenia. Z oceną rajdu poczekajmy jednak do soboty. Przed nami jeszcze jeden długi dzień i bardzo trudne oesy - dodał Polak.
W sobotę zakończenie rajdu. Kierowcy będą mieli do przejechania blisko 500 kilometrów z czego 130 stanowić będą odcinki specjalne.
Jesteś kibicem sportów motorowych? Mamy dla Ciebie nowy fanpage na Facebooku. Zapraszamy!