Robert Kubica: Margines błędu jest mniejszy

Robert Kubica staje do walki w Rajdzie Niemiec. Polak zadebiutuje w Rajdowych Mistrzostwach Świata na nawierzchni asfaltowej, dobrze sobie znanej z torów wyścigowych.

Rafał Lichowicz
Rafał Lichowicz

- Z jednej strony na asfalcie powinno mi być łatwiej, z drugiej strony nie zupełnie, ponieważ asfalt rajdowy ma mało wspólnego z tym, do czego jestem przyzwyczajony - opowiadał Robert Kubica w wywiadzie dla TVP Sport. - Niektóre oesy w Niemczech mają też niewiele wspólnego z asfaltami, na których rajdowałem do tej pory. Samochód w specyfikacji asfaltowej jest bliższy temu, do czego jestem przyzwyczajony przez całe życie. Nie można jednak porównywać tego do Formuły 1, gdzie startowałem wcześniej.

Kubica po kilku przejazdach testowałem zebrał kilka cennych informacji o trasie najbliższego rajdu. Przed polską załogą szykuje się nie łatwe zadanie.

- Na asfalcie margines błędu jest dużo mniejszy. Będzie sporo niespodzianek. Jeśli wąsko, ślisko i dużo krótkich zakrętów. Dla Maćka (Barana) zadanie tez nie będzie łatwe, ponieważ na asfaltach wszystko dzieje się o wiele szybciej. Prędkości są inne więc dyktowanie notatek nie będzie łatwe - stwierdził Krakowianin.

Rajd Niemiec jest dla Roberta Kubicy pierwszą okazję do objęcia prowadzenia w klasyfikacji generalnej mistrzostw w kategorii WRC2. Kierowca Citroena zachowuje jednak stoicki spokój przed walką o ważne punkty.

- Będę nudny, ale mój cel jest niezmienny od początku sezonu. Jestem tutaj po naukę i doświadczenie. Wyniki owszem mają znaczenie, ponieważ lepiej wyjechać do domu z lepszym rezultatem. O wiele bardziej cenie jednak sobie niewidoczną z zewnątrz poprawę związaną z zachowaniem mojego ramienia - dodał Kubica.

Jesteś kibicem sportów motorowych? Mamy dla Ciebie nowy fanpage na Facebooku. Zapraszamy!

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×