Robert Kubica: Mogę zrezygnować w każdej chwili

Robert Kubica nie ma litości dla organizatorów Rajdu Polski. Polak w ostrych słowach krytykuje poziom organizacji imprezy na terenie województwa warmińsko-mazurskiego.

Rajd Polski

W tym artykule dowiesz się o:

Po czwartkowym zapoznaniu z trasą 70. edycji Rajdu Polski, Robert Kubica przyznał otwarcie, że rozważa rezygnację ze startu, jeśli warunki nie pozwolą na bezpieczną jazdę. Po piątkowych testach Polak w rozmowie z TVP Sport podtrzymuje swoje zdanie.

- Wszystko będzie zależało od pogody i warunków na oesach. Ciężko jechać rajd, w którym na zapoznaniu zamiast skoncentrować się na opisywaniu trasy, trzeba myśleć o przetrwaniu i przejechaniu tej drogi. Trudno to też nazwać drogą, bo było to raczej bagno i półmetrowe koleiny - powiedział Kubica.

- Organizator pozwolił nam się zapoznać z dwoma oesami. Nie wiem dlaczego z trzecim nie. Uznano, że jest przejezdny, choć my jechaliśmy go godzinę mimo, iż liczył zaledwie 20 km. To była katastrofa. Impreza rangi mistrzostw Europy powinna mieć trochę inne podejście do organizacji. Po długim czasie nie bycia w Polsce przeżyłem zimny prysznic. Zmieniło się niewiele.

W piątkowe popołudnie Kubica był najszybszy na trasie krótkiego odcinka kwalifikacyjnego. Krakowianin podkreślał jednak, że największe problemy czekają na kierowców i organizatorów na trasie odcinków specjalnych, które zagrażają bezpieczeństwu zarówno uczestników jak i kibiców.

­- Wszystkie osoby, które mówią że w takich warunkach można jechać rajd, zapraszam do karetki i przejechanie w niej pięciu kilometrów odcinka specjalnego. Jeśli kierowcy lub kibicowi coś się stanie na trasie oesu, karetka nie ma szans tam dojechać. Widocznie ktoś ma inny pogląd na to wszystko, na szczęście ja mogę zdecydować, co będę robił - podsumował Kubica.

Robert Kubica jest gotowy zrezygnować ze startu w Rajdzie Polski
Robert Kubica jest gotowy zrezygnować ze startu w Rajdzie Polski
Źródło artykułu: