- Nie spodziewałem się, że tak się stanie. Wielka szkoda. To był szybki odcinek. Uderzyłem na hamowaniu w wielki kamień i cała siła poszła na prawy przód. Początkowo myślałem, że tylko przebiliśmy oponę, ale niestety okazało się, że jest gorzej - powiedział po wypadku na mecie siódmego odcinka, Robert Kubica.
- Jechałem swój rajd. Szczerze mówiąc, starałem się nie ryzykować. Szkoda ale takie są rajdy. Nie wiem czy jutro wrócimy na trasę. Zobaczymy - dodał kierowca Citroena.
Robert Kubica: Nie wiem czy pojedziemy dalej
Kierowca Citroena zakończył ostatni odcinek specjalny drugiego dnia rajdu z urwanem kołem. Start Roberta Kubicy w niedzielę stoi pod znakiem zapytania.