W Niemczech na szybkim zakręcie pokonywanym przez Michała Kościuszko, auto dobiło spodem i kierowca doznał złamania czwartego kręgu w odcinku piersiowym. Po występie w Polsce kontuzja tylko się pogłębiła. Dlatego Kościuszko musiał przedwcześnie zakończyć sezon i skupić się na powrocie do formy.
- Niestety do końca sezonu nie wsiądę do rajdówki. Kontuzja z Niemiec jest poważniejsza w skutkach. Jestem wściekły na tą sytuację, ale muszę myśleć długofalowo. Teraz czeka mnie intensywna rehabilitacja, żebym był w 100 procentach gotowy do ścigania na przełomie roku - powiedział polski kierowca.
Zobaczcie jak Kościuszko wraca do formy: