Robert Kubica już wcześniej zapowiedział, że w sezonie 2016 może drastycznie ograniczyć swoje starty w rajdowych mistrzostwach świata. Polak po założeniu własnego zespołu przekonał się jak w rzeczywistości wygląda walka na tle fabrycznych ekip i bez odpowiedniego wsparcia nie widzi dla siebie szans w rywalizacji z najlepszymi.
Opcją na sezon 2016 miałby być powrót do serii WRC2 lub pojedyncze występy w WRC, choć nie do końca wiadomo w samochodzie którego z producentów. W grę wchodzi kontynuacja prywatnego programu bądź angaż w roli trzeciego kierowcy, któregoś z zespołów fabrycznych.
Tymczasem portal Omnicorse potwierdził, że Kubica przede wszystkim zamierza czym prędzej załatwić sobie pierwszy profesjonalny kontrakt na występy na torze od czasu swojego fatalnego wypadku w 2011. Krakowianin ma celować, o czym spekuluje się od dawna, w serię DTM.
Kubica miał w tym celu spotkać się z szefem pionu sportowego Mercedesa, Toto Wolffem, który decyduje o kształcie zespołu występującego w prestiżowym pucharze. Polak mógłby trafić za kierownicę nowego modelu C 63 szykowanego właśnie na nowy sezon DTM.
Przypomnijmy, że w przeszłości Robert Kubica zaliczył testy na torze za kierownicą samochodu Mercedesa dla serii DTM. Choć oficjalne wyniki tych testów pozostały tajemnicą, to Wolff nie ukrywał wówczas, że w każdej chwili znajdzie miejsce dla Polaka w swoim zespole.