Podczas 11. odcinka specjalnego Jari-Matti Latvala na chwilę opuścił trasę i właśnie wtedy, przy niedużej prędkości potrącił jednego z kibiców. Fin pojechał dalej, a później tłumaczył, że nie zdawał sobie sprawy z potrącenia ze względu na słabą widoczność.
- Zespół poinformował mnie po odcinku, że potrąciłem kibica. Moja widoczność była mocno ograniczona przez parę wydobywającą się spod maski oraz przez błoto. Jest mi bardzo przykro z tego powodu - powiedział Latvala.
Sędziowie nie uwierzyli w tłumaczenia kierowcy. Po przeanalizowaniu materiałów wideo, relacji świadków oraz rozmowy z Latvalą, zdecydowali się nałożyć na Fina karę w zawieszeniu zakazu startu w jednej rundzie WRC oraz grzywnę w wysokości 5 tys. euro.
"Trudno uwierzyć w wyjaśnienia, ze załoga nie wiedziała o potrąceniu kibica. Znalazł się on na masce tuż przed przednią szybą. Widoczność nie była aż tak zła, aby nie zauważyć potrąconego kibica. Załoga miała obowiązek zatrzymać się i sprawdzić, czy nikt nie ucierpiał" - tłumaczą sędziowie w oświadczeniu.