Zakończony sezon WRC-2 Hubert Ptaszek i Maciej Szczepaniak zakończyli na siódmym miejscu. W przyszłym zaliczą siedem rund w Fordzie Fiesta R5. Przy wsparciu koncernu Orlen, polska załoga liczy na jeszcze szybszą jazdę i lepsze wyniki.
- W tym sezonie, poza rajdem w Sardynii, pojechaliśmy wszystkie rundy mistrzostw świata. Teraz planujemy siedem rajdów i myślę, że to będzie lepszy układ. Będziemy mogli się do nich lepiej przygotować. Chcemy też zaliczyć kilka mniejszych rajdów, aby Hubert mógł zdobyć jak najwięcej doświadczenia - mówi w rozmowie z WP SportoweFakty Szczepaniak, który podkreśla, że inwestycja w tak utalentowanego kierowcę, jak Hubert Ptaszek jest opłacalna.
- Jeśli na sport patrzy się jak na projekt długofalowy i weźmiemy pod uwagę, że Hubert ma dopiero 23 lata, to w perspektywie 3-4 lat może on rywalizować o mistrzostwo. Nie da się walczyć o tytuł w pierwszym, pełnym sezonie rajdowym. Robert Kubica to zrobił, ale on jest wyjątkiem, normalnie nie jest to możliwe. Hubert natomiast ma wielki potencjał i wierzę, że kibice rajdowi w Polsce będą mieli z niego wiele radości - podkreśla najbardziej utytułowany polski pilot rajdowy.
Wśród siedmiu rund, w których załoga ORLEN Team wystartuje w sezonie 2017, na pewno znajdą się rajdy w Meksyku, Argentynie, Portugalii, Niemczech i Walii. Ptaszek nie ukrywa, że już nie może się doczekać początku rywalizacji.
- Współpraca z Orlenem to dla mnie to przede wszystkim wielka szansa. Nie mogłem się doczekać, kiedy będę mógł to oficjalnie ogłosić. Dzięki temu wsparciu będę mógł się skoncentrować tylko na jeździe. Wsparcie Orlenu sprawia, że nasz budżet na ten sezon jest większy i to pomimo mniejszej ilości startów. W 2017 roku chcemy pójść w jakość, maksymalnie się skoncentrować na rundach, w których pojedziemy, lepiej się przygotować. Chcemy jechać coraz szybciej. Doświadczenie w tym sezonie na pewno zaprocentuje - mówi Ptaszek.
ZOBACZ WIDEO Jarosław Szeja: Realizuję marzenia