W sezonie 2014 Robert Kubica przygotowując się do debiutanckiego sezonu za kierownicą auta WRC wystąpił w Internationale Jänner Rallye. Przed ostatnim odcinkiem specjalnym polski kierowca tracił prawie 10 sekund do lidera, ale dokonał rzeczy niemożliwej. Wygrał rajd, z 20-sekundową przewagą.
Wszystko za sprawą niesamowitego ostatniego przejazdu, gdzie pomimo awarii oświetlenia Kubica przejechał OS w niesamowitym tempie. Natomiast jego onboard był podziwiany w internecie przez wszystkich. Początkowo o wyczynie krakowianina nie mógł uwierzyć Nigel Roebuck, jeden z najlepszych ekspertów sportów motorowych.
- W 2014 roku podczas zawodów Indycar zostałem zapytany przez Dario Franchittiego, czy widziałem onboard z tego OS-u. Odpowiedziałem, że nie. Wywrócił oczami i powiedział, że nie uwierzę w to, co za chwilę miałem zobaczyć. Obejrzałem i nie uwierzyłem - wspomina.
- Niezależnie od standardów, Robert Kubica zawsze był uważany za odważnego. Natomiast to nagranie było nawet lepsze od przejazdu Sebastiena Loeba wjeżdżającego na Pikes Peak. Padało, było ciemno, a jego Fiesta miała problem ze światłami, które go oślepiały. Jakby tego było mało, wszystko działo się przy dość sporej prędkości - zakończył Roebuck.
Poniżej wideo z niesamowitego przejazdu Roberta Kubicy:
Masakra