Kibice, aby podziwiać popisy kierowców wybierają różne miejsca zlokalizowane wzdłuż odcinków specjalnych. Ten naturalny brak "jedności miejsca" sprawia, że organizatorzy każdego rajdu cyklu WRC stoją przed wyjątkowym wyzwaniem zapewnienia bezpieczeństwa na trasach oesów liczących ponad 300 kilometrów. Strefy dla kibiców to sprawdzona forma działań. Podczas ORLEN 74. Rajdu Polski będzie ich ponad 70, blisko dwa razy więcej niż przed rokiem.
Strefy kibica usytuowane zostaną we wszystkich najbardziej atrakcyjnych miejscach przy odcinkach specjalnych. Wokół trasy nie ma żadnych tajemniczych lokalizacji pominiętych przez organizatora. Szukanie ich to strata czasu. W skład precyzyjnego systemu zabezpieczenia wchodzą również wszystkie drogi i szlaki dojazdowe pozostające pod całkowita kontrolą służb porządkowych. Skorzystają z tych dróg fani sportu rajdowego udający się do stref kibica. Tymi drogami kibice dojadą do dużych parkingów, z których dystans spaceru do miejsca widokowego to zazwyczaj kilkaset metrów, najmniej 300, ale nie więcej niż jeden kilometr.
Same strefy zostaną wyznaczone w miejscach pozwalających na jak najlepszą obserwację mknących rajdówek. Nie miejmy jednak złudzeń, "miejscówki" przy krawędzi drogi nie są przewidziane. Nie zabraknie natomiast pełnej informacji o tym co dzieje się na trasie rajdu i aktualnych wyników, bowiem w strefach kibica będzie działał system nagłośnienia ze stałą transmisją radia rajdowego. Będzie także mała gastronomia, kosze na śmieci i przenośne toalety. Przy każdym oesie znajdą się także 2-3 kempingi działające już dzień wcześniej, a w kilku miejscach nawet lądowiska z helikopterami dla najbardziej wymagających kibiców pragnących zobaczyć pędzące samochody z powietrza.
Każdy odcinek specjalny jest zabezpieczony przez służby ratownicze i medyczne. Organizator podejmuje wszystkie niezbędne działania, aby te służby nigdy nie musiały interweniować. Wybierając strefy kibica nie tylko ma na względzie zagrożenie jakie może stworzyć samochód, który wypadnie z drogi. Bardzo poważne niebezpieczeństwo stanowią kamienie wylatujące spod kół rajdówek. Uderzenie takim "pociskiem" może mieć dramatyczny skutek, szczególnie gdy kamień uderzy w głowę kibica. Co roku najwięcej interwencji służb ratunkowych podczas rajdu to właśnie wyjazdy do kibiców poszkodowanych w ten sposób. Część urazów jest naprawdę poważna i dobrze jeżeli kończy się tylko na zszyciu rany. Dla organizatora takie zdarzenie to często konieczność przerwania odcinka specjalnego, aby mogła interweniować karetka pogotowia. Strefy kibica są tak wyznaczone, aby do opisanych wypadków nie dochodziło.
Strefy kibica, parkingi i kempingi powstają na terenach wynajętych od ich właścicieli. Uszanujmy, że tuż obok są pola uprawne, ogrody czy łąki, których bezmyślne niszczenie nie służy nikomu, a organizatora naraża na niepotrzebne problemy. Rodzi między innymi niechęć mieszkańców terenów przez które przebiega rajd i czasami trudne do pokonania trudności organizacyjne przy kolejnych edycjach imprezy. A przecież wszyscy chcemy aby polski klasyk był zawsze w światowej elicie.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: wpadka Neymara. Chciał popisać się sztuczką
Kto zostanie mistrzem WRC? 
