Po zajęciu drugiego miejsca w Rajdzie Sardynii, Ole Christian Veiby przyjechał do Polski z nadzieją na kolejne podium MŚ. Norweg liczył się jednak z tym, że o zwycięstwo będzie trudniej wobec obecności prowadzącego w cyklu WRC2 z kompletem punktów Pontusa Tidemanda.
A jednak Szwedzki lider został zaskoczony przez młokosa z Norwegii. Veiby w całym rajdzie triumfował na dziewięciu odcinkach specjalnych, będąc liderem od drugiego oesu, po inauguracyjnej próbie na arenie w Mikołajkach. Tidemand choć miał swoje przygody na trasie (awaria podczas Gołdap 2 na 2. etapie), to przed jego rozpoczęciem notował już stratę blisko 18 sekund.
Dla Veiby'ego wygrana w Polsce była pierwszą w karierze w cyklu WRC2. Nadzieja norweskich rajdów prezentuje się doskonale w ostatnich tygodniach i wydaje się, że 21-latek z Kongsvinger, ma w kieszeni tytuł rewelacji tegorocznego sezonu na jego półmetku.
Drugie miejsce na mecie zajął ostatecznie Tidemand, który wyprzedził o blisko cztery minuty trzeciego Quentina Gilberta. Szwed przez podium w Polsce praktycznie może czuć się nowym mistrzem WRC2.
Na szóstej pozycji rajd ukończył najlepszy z Polaków Wojciech Chuchała. Na ostatniej jedenastej lokacie finiszował z kolei Łukasz Pieniążek. Wcześniej z rywalizacją pożegnali się Hubert Ptaszek i Jarosław Kołtun.
Transmisje Rajdu Polski od 29 czerwca do 2 lipca na bezpłatnej platformie Red Bull TV.
ZOBACZ WIDEO Trochę Dakaru na Rajdzie Polski. Kuba Przygoński: To dobry trening (WIDEO)