W minionym tygodniu Petter Solberg pokonał ponad 300 kilometrów nowym modelem Volkswagena Polo GTI R5. Testy mistrza świata WRC miały miejsce w północnej Szwecji. Ich efekty są na tyle zadowalające, że Norweg myśli o powrocie do rajdowych mistrzostw świata. Byłby to jego pierwszy występ od 2012 roku.
- Szczerze mówiąc, samochód jest fantastyczny. Jest przyjemny w prowadzeniu, przewidywalny. Łatwo nim sterować, a to bardzo ważne dla samochodu klasy R5. To był tylko test, ale naprawdę chciałbym się sprawdzić w jakimś rajdzie. Nie wiem tylko, kiedy byłoby to możliwe, bo jeszcze o tym nie rozmawialiśmy z Volkswagenem - powiedział Solberg.
Norweski kierowca od sezonu 2013 skupił się na rallycrossie, gdzie dwukrotnie zdobywał tytuł mistrza świata. Zawsze starał się być jednak blisko środowiska, w którym odnosił największe sukcesy. Występował w Rajdzie Szwecji dla historycznych samochodów. Odniósł w nim trzy wygrane z rzędu za kierownicą Forda Escorta RS1800. Solberg zaczął też wspierać karierę syna. 16-letni Oliver zaczyna stawiać pierwsze kroki w rajdach.
Solberg junior ma w tym roku zadebiutować w WRC podczas Rajdu Wielkiej Brytanii. Jego ojciec nie ukrywa, że chętnie wziąłby udział w tej samej imprezie. - Występ w rajdzie na terenach Walii byłby czymś dobrym. Jeśli Oliver też tam będzie, to byłaby fajna historia. Zobaczymy, co się stanie - dodał.
ZOBACZ WIDEO: Robert Kubica trzecim kierowcą Williamsa. "Pukał do drzwi F1, teraz do nich wali"
43-latek za kierownicą Polo GTI R5 rywalizowałby w klasie WRC-2, ale nie oznacza to, że miałby na swoich barkach mniejszą presję. - Zawsze jest jakieś ciśnienie. Tym bardziej, jeśli rywalizujesz w mistrzostwach świata. Każda forma konkurencji jest dobra, bo sam na sobie wywieram presję - stwierdził Solberg.
Wcześniej, bo już 16 lutego zobaczymy Solberga na starcie do kolejnego historycznego Rajdu Szwecji. Norweg ponownie usiądzie za kierownicą Escorta RS1800. W rolę pilota wcieli się jego żona - Pernilla.
Jeśli Solberg wystąpi w którymś z tegorocznych rajdów, będziemy świadkami kolejnego wielkiego powrotu do WRC. Zgodnie z planami Citroena, w trzech tegorocznych rundach mistrzostw świata zobaczymy Sebastiena Loeba. Francuz to żywa legenda rajdów samochodowych. Ma na swoim koncie dziewięć tytułów mistrzowskich.