RSMP: Świetny początek załogi Wróblewski-Spentany

Kacper Wróblewski i Jacek Spentany rewelacyjnie rozpoczęli nowy sezon Rajdowych Samochodowych Mistrzostw Polski. Zawodnicy startujący Peugeotem 208 R2 wygrali w klasyfikacji generalnej 2WD i najmocniej obsadzonej klasie 4 Rajdu Świdnickiego-Krause.

Maciej Rowiński
Maciej Rowiński
Materiały prasowe
Po zaciętej rywalizacji do ostatniego kilometra, Wróblewski-Spentany o 1,5 sekundy z drugą na mecie załogą. Dzięki zwycięstwu w całym rajdzie i na Power Stage zawodnicy wyjechali ze Świdnicy z kompletem punktów.

- Jestem bardzo zadowolony z przebiegu rajdu. Stoczyliśmy niesamowitą walkę z Jackiem Jureckim i Michałem Trelą! Zaczęliśmy zmagania dość spokojnie i świadomie przegraliśmy pierwszy oes. Następnie z kilometra na kilometr zwiększaliśmy tempo, podobnie jak konkurencja. Niesamowite było to, że wymienialiśmy się z Jackiem prowadzeniem praktycznie co odcinek, co z pewnością dostarczyło kibicom sporo emocji. Na starcie do ostatniego oes'u mieliśmy stratę ponad 2 sekundy i planowałem pojechać spokojnie, nie ryzykując. Jednak na spadaniu w Michałkowej zmieniłem zdanie i postanowiłem zaatakować. Jazda sprawiała mi tak niesamowitą przyjemność, że musiałem przyspieszyć i powalczyć o pierwsze miejsce. Udało się i zakończyliśmy rajd jako zwycięzcy! Niemniej jednak to dopiero początek sezonu a przed nami jeszcze sporo pracy by nasze tempo było jeszcze lepsze i pewniejsze. Z tego miejsca chciałbym podziękować Łukaszowi Habajowi oraz całej ekipie Rallytechnology za przekazaną wiedzę i możliwość rozwoju. Cieszę się, że razem z naszymi partnerami: Wirtualna Polska, eSky Polska, Rallytechnology oraz RMF FM wyjechaliśmy ze Świdnicy z kompletem punktów - skomentował Kacper Wróblewski.

- Wspaniałe, niesamowite otwarcie sezonu z dużą domieszką pozytywnych emocji do mety ostatniego odcinka specjalnego. Zwycięstwo zapamiętamy szczególnie, gdyż po tak zaciętej walce z Jackiem Jureckim i Michałem Trelą szampan na mecie smakował wyśmienicie. Ogromna radość i emocje trzymały mnie do ostatniego posiłku po parku zamkniętym. Musiałem zjeść na stojąco bo nie mogłem usiedzieć na miejscu ;) Przed rajdem wspominaliśmy też starty z Łukaszem Habajem i Piotrem Wosiem, podczas których mieliśmy różne przygody na trasach wokół Świdnicy. Zawsze coś się działo! Przypomina mi się rok 2006 w Pucharze Peugeota, kiedy to mieliśmy z Łukaszem awarię pompy paliwa pierwszego dnia i odrabialiśmy straty w drugi dzień. Wygraliśmy rywalizację w pucharze po mocnym ataku na ostatnim oes'ie. Tym razem nie ryzykowaliśmy aż tyle z Kacprem, choć oczywiście nie było wolno o czym świadczą dwa utracone lusterka. Dziękujemy Jackowi i Michałowi za walkę, kibicom za doping przy trasie oraz wszystkim za ogrom miłych słów i dużą ilość pozytywnej energii! Cieszy nas, że podobała Wam się nasza jazda. Również podziękowania dla zespołu za przygotowanie auta oraz szpiegów, którzy wyłapali wszystkie niespodzianki na trasie. Na laurach nie spoczniemy i czeka nas dalsza praca, m.in. nad szczegółami, lepszym poznaniem samochodu. Do zobaczenia na Rajdzie Dolnośląskim - dodał Jacek Spentany.

Kolejna runda Rajdowych Samochodowych Mistrzostw Polski już za miesiąc w dniach 18-20 maja – Rajd Dolnośląski. Z pewnością na liście startowej zobaczymy również załogę Kacper Wróblewski/Jacek Spentany, która zapowiedziała starty w całym cyklu.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×