Na dystansie 58,74 km urzędujący mistrzowie Europy zdołali wypracować ponad 20-sekundową przewagę nad duetem Huttunen/Lukka (Hyundai i20 R5). Trzecie miejsce należy do Czechów - Maresa i Hlouska (Skoda Fabia R5), a najlepszymi z Polaków są Marczyk z Gospodarczykiem (Skoda Fabia R5), zajmujący obecnie czwartą lokatę.
Na pierwszą sobotnią pętlę PZM 76. Rajdu Polski składały się cztery odcinki specjalne: Paprotki (11,26 km), Stare Juchy (13,86 km), Olecko (28,62 km) oraz Mikołajki Arena (2,5 km).
Czytaj także: Ferrari podało przyczynę problemów Vettela
Trzy pierwsze na swoje konto zapisali Aleksiej Łukjaniuk i Aleksiej Arnautow. W efekcie rosyjska załoga oddaliła się od zajmujących drugie miejsce Huttunena i Lukki na 21,6 sekundy. Przewaga byłaby większa, gdyby nie problemy z jednym z amortyzatorów i dopiero 12. czas na kończącym pętlę przejeździe toru w Mikołajkach.
ZOBACZ WIDEO: #Newsroom. W studiu Robert Kubica i prezes Orlenu
- W niektórych miejscach byłem zbyt ostrożny, więc nadal mamy pole do poprawy naszego tempa. Lewy tylny amortyzator się rozszczelnił, więc cieszę się, że nie straciliśmy zbyt wiele czasu - tłumaczył Łukjaniuk.
Niezadowolenia nie ukrywał Huttunen, który nie był w stanie dotrzymać tempa mistrzowi Europy. - Musimy się poprawić, jeżeli chcemy naciskać Aleksieja. Coś nie gra z samochodem, brakuje nam przyczepności i za dużo się ślizgamy - wyjaśniał Fin, który rok temu ukończył Rajd Polski na drugim miejscu.
Najlepsi z Polaków - Mikołaj Marczyk i Szymon Gospodarczyk (Skoda Fabia R5) wygrali OS 5 (Mikołajki Arena, 2,5 km) i minimalnie zmniejszyli stratę do sklasyfikowanych na trzeciej pozycji rywali z Czech - Filipa Maresa i Jana Hlouska (Skoda Fabia R5). Dla 23-letniego Marczyka było to pierwsze oesowe zwycięstwo w klasyfikacji generalnej rundy europejskiego czempionatu.
Dobrze radzą sobie także Łukasz Habaj i Daniel Dymurski (Skoda Fabia R5). Liderom punktacji ERC nie sprzyja fakt, że ruszają do rywalizacji jako czwarta załoga, ale mimo tego utrzymują się na wysokim, piątym miejscu, a co najważniejsze - mają za sobą wiceliderów mistrzostw Europy. Brytyjczycy Ingram i Whittock zajmują siódmą pozycję, a do Habaja i Dymurskiego tracą 6,6 sekundy.
Nie dla wszystkich pierwsza pętla 76. Rajdu Polski była równie udana. Awaria zawieszenia wyeliminowała Łukasza Byśkiniewicza i Zbigniewa Cieślara (Hyundai i20 R5), w drzewo uderzyli Szymon Ruta i Bartłomiej Boba (VW Polo GTi R5), a spore straty czasowe z powodu problemów z silnikiem zanotowali Marcin Słobodzian i Kamil Kozdroń (Ford Fiesta R5).
Czytaj także: George Russell podpadł sędziom w kwalifikacjach
Wśród załóg dysponujących samochodami z napędem na jedną oś prowadzi norwesko-szwedki duet, który tworzą Sindre Furuseth oraz Jim Hjerpe (Peugeot 208 R2). Póki co, ci zawodnicy są także najszybsi w młodzieżowej klasyfikacji ERC 3 Junior. Na odcinkach PZM 76. Rajdu Polski toczy się także rywalizacja w Abarth Rally Cup. W tej kategorii Dariusz Poloński i Łukasz Sitek mają minimalną (1,9 sekundy) przewagę nad włosko-rumuńską załogą Andrea Nucita/Alina Bianca Pop.
Klasyfikacja PZM 76. Rajdu Polski po OS 5:
1. Łukjaniuk/Arnautow (RUS/RUS, Citroen C3 R5) +30:02,1 s
2. Huttunen/Lukka (FIN/FIN, Hyundai i20 R5) +21,6 s
3. Mares/Hlousek (CZE/CZE, Skoda Fabia R5) +27,6 s
4. Marczyk/Gospodarczyk (POL/POL, Skoda Fabia R5) +47,2 s
5. Habaj/Dymurski (POL/POL, Skoda Fabia R5) +49,6 s
6. Arai/Minor (JPN/AUT, Citroen C3 R5) +55,1 s
7. Ingram/Whittock (GBR/GBR, Skoda Fabia R5) +56,2 s
8. Domżała/Baran (POL/POL, Skoda Fabia R5) +1:01,6 s
9. Adielsson/Johansson (SWE/SWE, Citroen C3 R5) +1;05,5 s
10. Kasperczyk/Syty (POL/POL, Ford Fiesta R5) +1:16,0 s