Rajd Monte Carlo to jedna z trudniejszych prób w kalendarzu WRC. Wszystko ze względu na niezwykle wymagającą i krętą trasę, która prowadzi przez tereny księstwa. Do tego wyzwaniem dla kierowców jest pojawiający się na drodze śnieg oraz lód. O trudach tego rajdu w piątkowy poranek dobitnie przekonał się Ott Tanak.
Estończyk, który przed tym sezonem zamienił Toyotę na Hyundaia, wypadł z trasy na czwartym oesie. Prowadzony przez niego model i20 WRC zsunął się z wzniesienia i kilkukrotnie dachował. Chociaż do zdarzenia doszło przy sporej prędkości, załodze Hyundaia na szczęście nic się nie stało.
Czytaj także: Przyrowski to talent na miarę Kubicy
Jeszcze na wcześniejszym oesie Tanak meldował się na mecie z trzecim czasem, a w "generalce" Rajdu Monte Carlo znajdował się na czwartej pozycji. Niewielki, ale niezwykle kosztowny błąd sprawił, że Estończyk nie najlepiej rozpoczął walkę o obronę tytułu mistrza świata.
Liderem Rajdu Monte Carlo po czterech oesach jest Elfyn Evans.
Czytaj także: Hamilton ma nietypową propozycję dla Raikkonena
Huh huh! Tänakin ulosajo oli tosiaan raju! #ralli #mmralli #WRC #rally pic.twitter.com/HA4F7LBpJ5
— Tomi Tuominen (@T_Tuominen) January 24, 2020
Rallye Monte-Carlo 2020
— Sébastien Loeb - Ma ligne de conduite (@SebLoebMLDC) January 24, 2020
ES4 | St-Clément-sur-Durance - Freissinières 1 (20,68 km)
ÉVÉNEMENT
Grosse sortie de route pour Ott Tänak. L'équipage est OK.#WRC #HMSGOfficial #RallyeMonteCarlo pic.twitter.com/kvWtBXMbuP
ZOBACZ WIDEO Czarna lista Rajdu Dakar. Giną nie tylko zawodnicy, ale też osoby postronne