WRC. Kajetan Kajetanowicz dołożył cegiełkę do sukcesu. "Mistrzostwo świata to plan długofalowy"

Materiały prasowe / kajto.pl / Na zdjęciu: Maciej Szczepaniak (po lewej) i Kajetan Kajetanowicz
Materiały prasowe / kajto.pl / Na zdjęciu: Maciej Szczepaniak (po lewej) i Kajetan Kajetanowicz

Kajetan Kajetanowicz zajął drugie miejsce w Rajdzie Estonii. To kolejny sukces Polaka w tym sezonie w WRC3. Dzięki uzyskanemu wynikowi załoga Lotos Rally Team zbliżyła się do celu, jakim jest wywalczenie tytułu mistrza świata.

Rajd Estonii nie bez powodu określany jest mianem festiwalu prędkości, której średnia wartość na większości odcinków specjalnych przekracza 100 km/h, a na najszybszych próbach nawet 120. Kajetan Kajetanowicz i Maciej Szczepaniak pojechali dobrym i równym tempem, dzięki któremu aż 15 odcinków specjalnych kończyli na podium.

Ostatecznie uplasowali się na drugiej pozycji, dopisując do swojego konta 18 punktów i odczarowując ubiegłoroczną edycję, podczas której dachowali na ostatniej próbie.

- Rajd Estonii kończymy na drugim miejscu i oczywiście jesteśmy z tego zadowoleni. Podjęliśmy rękawicę, by walczyć o dodatkowe punkty na power stage. Wygraliśmy pierwszy przejazd, ale niestety na drugim zdjęło nam oponę w głębokiej koleinie i nie udało się. Choć adrenalina buzowała we krwi i momentami chciało się cisnąć na sto procent, od początku do końca, naszym celem jest mistrzostwo świata, a to plan długofalowy - powiedział kierowca Lotos Rally Team.

Kajetanowicz wcześniej wygrał rajdy w Chorwacji i Portugalii, do tego dorzucił kilka cennych punktów na Sardynii. Ustronianin nie ma jednak wątpliwości, że walka o tytuł mistrza świata WRC3 potrwa do końca sezonu 2021. - Mamy do przejechania siedem rajdów i wynik, do którego z wielkim wysiłkiem dążymy, poznamy dopiero pod koniec sezonu. Dlatego tak ważne jest patrzenie szerzej, niż tylko na jeden rajd. Musimy być dysponowani możliwie najlepiej w każdej z rund - dodał trzykrotny mistrz Europy.

Kierowca z Ustronia podkreślił znaczenie jego zespołu w ostatnich sukcesach. - Na cztery starty w tym roku mamy dwa zwycięstwa i jedno drugie miejsce, co jest fantastycznym wynikiem. Jest to osiągnięcie całego zespołu Lotos Rally Team, naszej ciężkiej pracy i wielu wyrzeczeń, których wymagają starty w WRC. Dziękuję za wsparcie mojej rodzinie, naszym fantastycznym kibicom i nieocenionym partnerom, bez których nie byłoby nas tutaj - stwierdził Kajetanowicz.

Solidne punkty wywalczone w Estonii pozwoliły Polakowi zbliżyć się na 16 "oczek" do lidera klasyfikacji sezonu 2021, jednocześnie znacznie odjeżdżając rywalom. Liderem pozostaje Yohan Rossel (98 punktów), Kajetan Kajetanowicz ma 82 punkty, trzeci jest Nicolas Ciamin (57), wszyscy punktowali w czterech rundach. W ostatecznym rozrachunku WRC3 branych jest pod uwagę pięć najlepszych wyników z siedmiu startów.

Czytaj także:
Max Verstappen zabrał głos po wypadku
Szokujące nagranie po wypadku Maxa Verstappena

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: niedawno był ekspertem TVP. Popisał się nieprawdopodobnym wyczynem

Komentarze (0)