Rajd Akropolu, określany mianem rajdu bogów, otworzyła niespełna kilometrowa próba po ulicach Aten. Odcinek był w pełni asfaltowy, a załogi rywalizowały w samochodach przygotowanych już na piątkowy, szutrowy etap.
W tych warunkach Kajetan Kajetanowicz i Maciej Szczepaniak poradzili sobie rewelacyjnie, wygrywając w swojej kategorii WRC3, jednocześnie plasując się na dziewiątej pozycji w generalce - za sześcioma samochodami klasy WRC i dwoma WRC2.
- Wygrywamy pierwszy odcinek specjalny Rajdu Akropolu i udanie rozpoczynamy naszą rywalizację. Jest tutaj naprawdę fantastyczna atmosfera. Tysiące kibiców zgromadzonych wokół krótkiego oesu, zorganizowanego w centrum Aten, na pewno dodało nam animuszu, by cisnąć jeszcze mocniej. Prawdziwe ściganie zaczyna się jednak w piątek, w górach, i tam też będziemy chcieli pokazać się z jak najlepszej strony - mówi kierowca Lotos Rally Team, Kajetan Kajetanowicz.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: polska mistrzyni i 110 kg ciężaru. Jest moc!
W klasyfikacji WRC najlepszy okazał się Sebastien Ogier, który wieczorną próbę pokonał w czasie 51,5 s. Aktualny mistrz świata wypracował sobie tym samym 0,6 s przewagi nad Elfynem Evansem i 0,8 s nad Kalle Rovanperą. Kajetan Kajetanowicz stracił do Ogiera 1,5 s.
Na piątek organizatorzy zaplanowali pięć odcinków specjalnych - przejeżdżany dwukrotnie OS Aghii Theodori (17,54 km) oraz Loutraki (19,40 km), Thiva (23,27 km) i Elatia (11,65 km). Największą trudnością tego dnia będzie brak serwisu. Zawodnicy będą zdani tylko na swoje własne umiejętności serwisowania auta.
Czytaj także:
Williams odpalił transferowe petardy w F1! Co z Alfą Romeo?
Żona Michaela Schumachera przerywa milczenie