Kajetan Kajetanowicz rozpoczyna walkę o tytuł mistrza świata. Na początek Chorwacja

Materiały prasowe / kajto.pl / Na zdjęciu: Kajetan Kajetanowicz
Materiały prasowe / kajto.pl / Na zdjęciu: Kajetan Kajetanowicz

Kajetan Kajetanowicz i Lotos Rally Team powracają do walki w WRC. Aktualny wicemistrz świata tym razem rywalizować będzie w klasie WRC2, skupiającej fabryczne i prywatne zespoły. To oznacza, że poprzeczka zawieszona będzie jeszcze wyżej.

Koniec oczekiwania. Kajetan Kajetanowicz i Maciej Szczepaniak wyjeżdżają na trasy WRC w Skodzie Fabii Rally2 Evo obsługiwanej przez zespół RaceSeven. W zeszłym sezonie Polacy wywalczyli tytuł wicemistrzowski w WRC3, będąc w boju o koronę mistrzowską do ostatnich metrów Rajdu Monza, wygrywając wcześniej trzy imprezy, sześciokrotnie stając na podium.

To doświadczenie zmotywowało zespół do jeszcze większego wysiłku, by również i w tym roku, przy rekordowo silnej konkurencji, móc liczyć się w walce o punktowane miejsca na mecie.

Tegoroczną kampanię Kajetanowicz rozpoczyna od asfaltowego Rajdu Chorwacji. Przed rokiem to właśnie tam "Kajto" odniósł zwycięstwo. W ramach przygotowań do tegorocznej edycji, Polak wystartował w pierwszej rundzie mistrzostw Chorwacji. Na śliskich asfaltach wygrał większość odcinków specjalnych, ale najważniejsze jest to, że mógł przetestować ustawienia swojego auta przed pierwszą dla niego rundą WRC 2022.

ZOBACZ WIDEO: "Trafiony, zatopiony". Nieprawdopodobna skuteczność mistrzyni olimpijskiej

- Zaczynam mój piąty sezon rajdowych mistrzostw świata, a cieszę się i czuję tak jak cztery lata temu, gdy byliśmy na początku tej drogi. W zeszłym roku daliśmy z siebie wszystko, zaliczając najlepszy sezon w WRC, w tym musimy dać z siebie jeszcze więcej i razem z moim zespołem jesteśmy na to gotowi - przekazał Kajetanowicz, który ma na swoim koncie m.in. trzy tytuły mistrza Europy.

W obliczu zmian regulaminowych, doszło do połączenia klas WRC2 i WRC3, w której dotąd rywalizował kierowca z Ustronia. To oznacza, że reprezentanta Lotos Rally Team czeka jeszcze trudniejsze wyzwanie. - Poprzeczka będzie ustawiona naprawdę wysoko, a walka z kierowcami fabrycznymi będzie prawdziwym wyzwaniem. Zaczynamy od Rajdu Chorwacji, który rok temu wygraliśmy i choć już niebawem zaczniemy pisać zupełnie nową historię, to jestem pełen optymizmu i wiem, że damy radę - stwierdził Kajetanowicz.

- Przyczepność na tutejszych, śliskich asfaltach zmienia się niemal na każdym zakręcie, ale dlatego byliśmy tutaj kilka tygodni temu, by teraz to zaprocentowało. Trzymajcie kciuki, bo wasze wsparcie będzie jak zawsze bezcenne! - podsumował polski kierowca.

W kategorii WRC2 Open do startu w Rajdzie Chorwacji zgłosiło się aż 29 załóg. Widnieją na niej kierowcy, którzy mają za sobą starty w królewskiej kategorii w fabrycznych zespołach, czyli Stephane Lefebvre i Eric Camilli. Na liście znajduje się także ubiegłoroczny triumfator kategorii WRC3, Yohan Rossel, zawsze bardzo szybki Nikołaj Griazin, czeska nadzieja rajdów Erik Cais, Finowie Jari Huttunen i Emil Lindholm oraz mistrz Europy Chris Ingram.

Czytaj także:
Przyjaciel Putina się doigrał. Włosi zamrozili jego majątek
Rosjanie ocenili gest swojego rodaka. Tak o nim piszą

Komentarze (0)