Znów to zrobili. Polska rodzina nokautuje rywali na Dakarze

Materiały prasowe / Energylandia Rally Team / Na zdjęciu: Eryk Goczał
Materiały prasowe / Energylandia Rally Team / Na zdjęciu: Eryk Goczał

Wtorek przyniósł powrót do normy w Rajdzie Dakar, czyli po jednym dniu przerwy Eryk Goczał ponownie wygrał etap w klasyfikacji lekkich pojazdów terenowych Challenger. Drugie miejsce zajął jego wujek Michał, a czwarty był ojciec Eryka - Marek.

Poniedziałek przyniósł pewne problemy Energylandia Rally Team w Rajdzie Dakar. Dachowanie na trasie zaliczył Michał Goczał, przez co poniósł spore straty czasowe i stracił podium w "generalce" imprezy - meldując się na jedenastej pozycji w klasyfikacji. Natomiast 19-letni Eryk Goczał po raz pierwszy w tegorocznej edycji Dakaru nie odniósł etapowego zwycięstwa. Młody Polak we wtorek powetował sobie straty.

Najmłodszy z klanu Goczałów od początku czwartego etapu kontrolował sytuację w klasie Challenger. Ostatecznie pokonał wyznaczoną trasę w 2 godziny 58 minut i 28 sekund. Zaraz za nim na mecie zameldował się Mitch Guthrie, który w poniedziałek pokrzyżował plany kierowcy Energylandia Rally Team. Tyle że później do akcji wkroczyli sędziowie.

Amerykanin otrzymał aż 17 minut kary i spadł z drugiego miejsca na dziesiąte. Jeszcze surowiej potraktowany został Kris Meeke, któremu dopisano 92 minuty kary. Sędziowie byli też bezwzględni dla Nicolasa Cavigliasso (30 minut kary) oraz Cristiny Gutierrez Herrero (15 minut kary). To zamieszało w wynikach czwartego etapu.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: kuriozalny błąd sędziego. Co on zrobił?!

W końcowym rozrachunku jako drugi wtorkowy etap ukończył Michał Goczał ze stratą 6 minut i 10 sekund do bratanka. Na czwartym miejscu znalazł się Marek Goczał, który był wolniejszy od syna Eryka o 15 minut i 8 sekund.

W "generalce" klasy Challenger na prowadzeniu znajduje się Eryk Goczał, który ma 30 minut i 55 sekund zapasu nad ojcem Markiem. Michał po przygodach z poniedziałku odrabia straty i wspiął się na ósme miejsce. Jego strata do 19-letniego lidera wynosi 1 godzinę 46 minut i 43 sekundy.

Rajd Dakar - Challenger - 4. etap - wyniki:

PozycjaZałogaZespółCzas/strata
1. E. Goczał-Mena Energylandia Rally Team 2:58:28
2. Mi. Goczał-Gospodarczyk Energylandia Rally Team +6:10
3. Casale-Leon X-Raid Yamaha Supported Team +14:02
4. Ma. Goczał - Marton Energylandia Rally Team +15:08
5. Porem-Sanz MMP +15:35
6. Zille-Cesana South Racing Can-Am +15:59
7. Alsaif-Alkuwari Dark Horse Team +17:48
8. Gastaldi-Sachs Team BBR +18:10
9. Baciuska-Vidal Montijano Can-Am Factory Team +19:33
10. Guthire-Walch Taurus Factory Team +20:25

Rajd Dakar - Challenger - wyniki po 4. etapie:

PozycjaZałogaZespółCzas/strata
1. E. Goczał-Mena Energylandia Rally Team 17:18:25
2. Ma. Goczał - Marton Energylandia Rally Team +30:55
3. Guthire-Walch Taurus Factory Team +36:23
4. Jones-Gugelmin Can-Am Factory Team +1:05:14
5. Lopez Contardo-Latrach Vinagre Can-Am Factory Team +1:06:38
6. Gutierrez Herrero-Moreno Huete Red Bull Off-road JR Team USA by BFG +1:06:42
7. Gastaldi-Sachs Team BBR +1:29:58
8. Mi. Goczał-Gospodarczyk Energylandia Rally Team +1:46:43
9. Baciuska-Vidal Montijano Can-Am Factory Team +1:54:59
10. Cavigliasso-Pertegarini Taurus Factory Team +1:57:45

Czytaj także:
- "Boli całe ciało". Hołowczyc wciąż odczuwa skutki wypadku
- "Zajechał nam drogę". Nowe szczegóły po wypadku Polaków

Źródło artykułu: WP SportoweFakty