Rafał Sonik: Nauczyłem się rozumieć pustynię
Abu Dhabi Desert Challenge był jednym z dwóch rajdów cyklu Pucharu Świata FIM, którego nie wygrał Rafał Sonik. W tym roku, na otwarcie nowego sezonu, Polak zdominował rywalizację w Emiratach.
Katar, Sardynia, Argentyna, Brazylia i Tunezja - do tej listy triumfów, Rafał Sonik w czwartek dopisał jeszcze Abu Zabi. Na ostatnim etapie rywalizacji, liczącym 245 km, kapitan Poland National Team wygrał z Siergiejem Kariakinem różnicą zaledwie jednej sekundy. W klasyfikacji generalnej jego przewaga nad Rosjaninem wyniosła jednak aż 42 minuty. W porównaniu do różnic dzielących motocyklistów był to prawdziwy nokaut.
- Do tankowania jechałem zupełnie lajtowo i miałem niemal siedem minut straty do Kariakina. Potem trochę przycisnąłem i odrobiłem te straty, choć trzeba przyznać, że mój rywal jest piekielnie szybki, a jego quad na prostych ma zdecydowanie większe możliwości niż mój - podkreślał Sonik.
Znany z przesądności Rafał Sonik nie chciał mówić o idealnym starcie nowego sezonu. - Jestem ciekawy jak będzie w Katarze, bo to zupełnie inna pustynia i inne wyzwanie. Tam liczy się bezbłędna nawigacja. Cieszę się na ten rajd, jak cieszyłby się chyba każdy, kto wygrywał tam przez dwa ostatnie lata. Jest wyzwanie - trzeba podnieść rękawicę - zakończył z uśmiechem Sonik.
Wyniki 5. etapu:
1. Rafał Sonik (POL) 3:27.08
2. Siergiej Kariakin (RUS) + 00.01
3. Mohammed Abu-Issa (QAT) + 05.35
Klasyfikacja generalna:
1. Rafał Sonik (POL) 20:12.00
2. Siergiej Kariakin (RUS) + 42.53
3. Mohammed Abu-Issa (QAT) + 1:32.19