Rajd Maroka: Polacy wciąż w czołowej "10"

Drugie etapowe zwycięstwo wśród jednośladów odnotował Joan Barreda, który wyprzedził o dwie minuty Isralela-Esquerre i o jedną setną sekundy więcej Marca Comę. Jakub Przygoński jest dziewiąty w wynikach generalnych rajdu. [ad=rectangle]

- Startowaliśmy w szybkiej grupie i potwornie się kurzyło. Wyprzedzanie w takich warunkach było bardzo trudne. Cały czas poznaję mój nowy motocykl i staram się wydobyć z niego jak najwięcej. Jazda sprawia mi dużo satysfakcji, ale jeszcze jest trochę za wcześnie, by pojechać na limicie - powiedział po II etapie Przygoński.

W stawce samochodowej na drugim, liczącym 248 kilometrów, etapie Erfoud-Marzane równo jadąca załoga Orlen Team - Marek Dąbrowski i Jacek Czachor - linię mety przekroczyła dwanaście minut za liderem, co dało jej 9. oesowy czas przejazdu. Polski zespół jest na dobrej 7. pozycji w klasyfikacji generalnej rajdu.

- Mocno dało nam po kręgosłupach zawieszenie. Zdecydowaliśmy się ustawić je twardo i bardzo dobijało na nierównościach. Zmieniamy całkowicie konfigurację i mam nadzieję, że w kolejnym dniu będziemy mogli pojechać jeszcze trochę szybciej - powiedział Marek Dąbrowski.

- Podobnie jak w poprzednim dniu ustawiliśmy w kołach takie ciśnienie, by móc przejechać cały odcinek specjalny bez potrzeby wychodzenia z auta i redukowania go. Inaczej nie da się być konkurencyjnym na tak silnie obsadzonych zawodach. Być może trochę za dużo było tego powietrza jak na wydmy, za to mogliśmy jechać szybciej na prostych - dodał Jacek Czachor.

Klasyfikacja generalna samochody po II etapie:

Klasyfikacja generalna motocykle po II etapie: