Marek Dąbrowski przed Dakarem: Zmniejszyć dystans czasowy do zwycięzcy
Przed Rajdem Dakar 2015 zmieniły się przepisy, jeśli chodzi o specyfikację samochodów. Szansę widzi w nich Marek Dąbrowski. - Będzie lżejszy samochód - tłumaczy kierowca Orlen Team.
Andrzej Prochota
W 2015 roku po raz pierwszy, odkąd Rajd Dakar przeniósł się do Ameryki Południowej, samochody zmierzą się z etapem maratońskim - dwa dni rajdowe, pomiędzy którymi nie jest dozwolona pomoc mechaników. Inne również bedą specyfikacje samochodów. - Będziemy mieli mniejszy restryktor, oznacza to w praktyce więcej tlenu dla naszego silnika, czyli więcej mocy, co szczególnie jest ważne w partiach wysokogórskich - powiedział Marek Dąbrowski.
- Dakar to specyficzna gra błędów. Tu nie da się ustalić strategii na cały rajd zanim się go rozpocznie. Codziennie będziemy analizować trasę i wyznaczać sobie cele. Będziemy mieli też nowe elementy w samochodzie, lepszy silnik i więcej materiałów kewlarowych, co zmniejszy masę samochodu. Niewątpliwie tegoroczną nowością jest etap maratoński i rozdzielenie dnia przerwy dla motocyklistów i samochodów. Organizator zadbał o to, abyśmy byli cały czas skoncentrowani - zakończył Jacek Czachor.