4Fun Rally Team zainaugurował Rajdowe Mistrzostwa Polski Samochodów Terenowych

Zespół 4Fun Rally Team zainaugurował Rajdowe Mistrzostwa Polski Samochodów Terenowych. Pierwsza eliminacja odbyła się w dniach 1-2 kwietnia w Drawsku Pomorskim.

Maciej Rowiński
Maciej Rowiński

4Fun Rally Team w klasie UTV reprezentowały załogi Wojnar/Wojnar, Lamenta/Marchut, Stocerz/Gieruszczak, Courtin/De Cournuaud oraz Michał Ćwiertniewski.

Ekipa 4Fun Rally Team to mieszanka zawodników doświadczonych, takich jak Waldemar i Kaja Wojnar, Robert Lamenta i Michal Ćwiertniewski, którzy brali już udział w rajdach baja oraz nowicjuszy: Piotr Marchut, Miroslaw Stocerz, Jakub Gieruszczak, Christophe Curtin i Emeric De Cournuaud, dla których był to pierwszy start w tego typu zawodach.

W tym roku pogoda była łaskawa i Drawsko Pomorskie przywitało wszystkich kibiców i zawodników słońcem. Pierwszy dzień poświęcony był na odbiory administracyjne i techniczne załóg oraz pojazdów, a także prolog.

Do Baja Drawsko zgłosiło się 106 załóg w samochodach terenowych, ciężarówkach, motocyklach jak również quadach i pojazdach UTV. 4fun Rally Team wystartował w czterech pojazdach UTV i jednym quadzie. Wszystkie załogi dotarły do mety a Polaris RZR załogi Wojnar/Wojnar okazał się najszybszy w klasyfikacji generalnej PPRB na 6-kilometrowym prologu, który odbył się tradycyjnie po piaszczystych duktach. Żwirownia Woliczno to największa atrakcja Drawskiego prologu. Zawodnicy muszą wjechać w kopnym piachu na górę żwirowni, a następnie z niej zjechać lub jak czynią to niektórzy zeskoczyć.

Piąty czas w klasie UTV zanotowała załoga Lamenta/Marchut z 22.9 sekund straty do lidera. Jest to pierwszy start Piotra jako pilota więc nie obeszło się bez frycowego i małych problemów nawigacyjnych. Dziesiąty czas zajęła załoga Courtin/De Cournuaud ze stratą 35.4 sekund. Christophe niestety zagotował swojego Polarisa. Jedenasty czas załogi Stocerz/Gieruszczak ze stratą 41.4 sekundy, którzy sprawdzali możliwości swojego nowo wybudowanego Polarisa.

Kolejny dzień rajdu zapowiadał się niezwykle ciekawie. Załogi miały do pokonania dwa odcinki specjalne, SS2 o długości 86 km oraz SS3 liczący174 km. Był to ciężki dzień dla załóg 4Fun Rally Team, szczególnie odcinek SS3, który ekipy UTV i ATV przejeżdżały po samochodach, co oznaczało rywalizację po "rozjechanej" trasie.

Na SS2 do 15 km wszystko wyglądało bardzo dobrze do momentu, kiedy do serwisu dotarła informacja, że w pojedzie załogi Stocerz/Gieruszczak zerwaniu uległ pasek napędowy. W Polarisach załóg Stocerz/Gieruszczak i Wojnar/Wojnar nie ma możliwości wymiany paska na odcinku specjalnym, co oznaczało koniec rajdu dla tej załogi.

Na osie ciągle pozostały trzy Polarisy i quad. Niestety jak to w rajdach bywa po chwili dotarła kolejna zła wiadomość, załoga Courtin/De Cournuaud zgłosiła przegrzanie silnika i konieczność wycofania się.

Na 51km SS2 dwie pozostałe załogi 4Fun Rally Team z klasy UTV popełniły błąd nawigacyjny i straciły kilkanaście cennych minut. SS2 ukończyły na miejscach piątym (Lamenta/Marchu) ze stratą blisko 15 minut i szóstym Wojnar/Wojnar ze stratą 18 minut do pierwszej załogi w klasie. Ćwiertniewski na quadzie w SS2 zanotował piąty czas.

W strefie tankowania SS3 pierwsza pojawiła się załoga Wojnar/Wojnar, a chwilę po nich Lamenta/Marchud. Niestety nasz jedyny quadowiec nie dotarł na tankowanie ponieważ uszkodził obręcz wraz z oponą i nie mógł już kontynuować rajdu. 43 km do osiągnięcia mety zabrakło załodze Wojnar/Wojnar, zerwaniu uległ pasek napędowy ich Polarisa. Brak możliwości jego wymiany oznaczał koniec rajdu dla najbardziej doświadczonej załogi w teamie.

W rajdzie pozostał ostatni pojazd 4Fun Rally Team, którego również w końcu dopadła awaria. Pomimo przygód, zespół z optymizmem czeka na kolejne rundy RSMPB.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×