Nowe auto jest następcą Mini All4 Racing. Wersja przygotowana na Rajd Dakar 2017 na pierwszy rzut oka wygląda agresywniej. Poprzez zastosowanie kevlaru oraz włókna węglowego, konstruktorom udało się obniżyć masę samochodu i zmieniono jej rozkład. Trzecie koło zapasowe znajduje się teraz w dolnej części auta, pod podłogą. Dzięki temu zyskano miejsce na zamontowanie systemu chłodzenia. Zmiany pozwoliły na znaczne obniżenie środka ciężkości.
W Mini John Cooper World Rally poprawiono również aerodynamikę. Auto spędziło setki godzin w tunelu aerodynamicznym należącym do BMW. X-Raid przekonuje, że testy się opłaciły i samochód podczas Dakaru będzie szybszy.
Pod maską znajduje się 3-litrowy, 6-cylindrowy, silnik diesla BMW TwinPower Turbo dysponujący mocą 340 KM. Poprawione ustawienia jednostki napędowej mają poprawić parametry zużycia paliwa.
- Nowe John Cooper Works Rally jest wspaniałe. Prace w tunelu aerodynamicznym oraz inne poprawki pozwoliły nam wydatnie zwiększyć osiągi auta. Samochód ma teraz większa prędkość maksymalną i dysponuje lepszym przyspieszeniem. Zmieniony rozkład masy pozwolił na oprawienie właściwości jezdnych praktycznie w każdym terenie - powiedział Sven Quandt, szef zespołu X-Raid.
Nowym Mini w Rajdzie Dakar pojedzie m.in. polski kierowca Jakub Przygoński.
ZOBACZ WIDEO Bartosz Zmarzlik: Mógłbym znaleźć u siebie sporo błędów