Rafał Sonik: W pełni sił będę konkurował z najlepszymi
Rafał Sonik nie obronił w tym roku Pucharu Świata, który zdobył w zeszłym sezonie. - W perspektywie tego co przeżyłem w tym sezonie, czuję satysfakcję. Ósme podium w karierze smakuje równie dobrze, jak zwycięstwo - powiedział Polak.
W Rajdzie Maroka niestety nie powtórzył się katarski scenariusz. Ostatni odcinek specjalny padł łupem Keesa Koolena, który rzutem na taśmę zrzucił z pierwszego miejsca Sebastiena Soudaya. Holender wygrał OiLibya Rally i zdobył pierwszy w karierze Puchar Świata.
- Kees Koolen dysponuje wręcz "kosmicznym" quadem, który budował ze swoim zespołem przez kilka ostatnich lat. Sezon pokazał, że choć ma zdecydowanie większe możliwości i lepsze osiągi, jestem w stanie z nim konkurować. Muszę tylko być w pełni sił. Niestety w Ameryce Południowej borykałem się z kontuzją kolana, a potem złamaną kością w stawie skokowym. Te urazy pokrzyżowały mi plany, ale i tak czuję satysfakcję, że nie dałem się złamać bólowi. Nic tak nie cieszy, jak moment, w którym po raz kolejny przesuwamy granicę swoich możliwości - podsumował Sonik.
"SuperSonik" wkrótce zacznie przygotowania do kolejnej edycji Rajdu Dakar. - Czas odpocząć, a za dwa tygodnie pełną parą ruszyć z przygotowaniami do Rajdu Dakar. To będzie mój 10. start i jubileuszowa 40. edycja maratonu. Czy może być lepsza okazja, by znów powalczyć o Beduina? - zakończył Rafał Sonik, który ma teraz na koncie sześć złotych i dwa srebrne medale.
ZOBACZ WIDEO Łukasz Jurkowski: mam nadzieję, że go skończę (wideo)