Do wypadku Naniego Romy doszło na około kilometr przed metą 296-kilometrowego odcinka specjalnego. Kierowca zespołu X-raid najechał swoim samochodem na uskok, który nie był zaznaczony w książce drogowej. Siła uderzenia była tak duża, że Roma stracił przytomność z nogą na pedale gazu. Pilot, Alex Haro próbował ratować sytuację hamując ręcznym. Następnie doszło do rolowania samochodu.
Zawodnicy opuścili samochód, ale okazało się, że kierowca bardzo źle się czuje. Na mecie 3. etapu Rajdu Dakar wylądował helikopter medyczny, który zabrał Romę do szpitala w Limie, stolicy Peru. Lekarze stwierdzili obrażenia głowy i kręgosłupa.
Dalszy występ w rajdzie został wykluczony nie tylko na obrażenia Romy. Załoga z racji wypadku nie przejechała tzw. "dojazdówki" do kolejnego etapu. W rywalizacji pozostało 77 samochodów. W klasyfikacji generalnej prowadzi Stephane Peterhansel.
Nani Roma suffered a nasty crash. Fortunately, he was able to complete the stage and was quickly attended by the staff of the #Dakar2018.
— DAKAR RALLY (@dakar) 8 stycznia 2018
// El campeón español Nani Roma sufrió un accidente muy serio. Afortunadamente, pudo completar la etapa y fue rápidamente atendido. pic.twitter.com/bcqdlSwTd2
ZOBACZ WIDEO Paweł Fajdek: Sportowiec roku? Patrząc na medale, odpowiedź jest jasna