Jadąca Mini John Cooper Works Rally załoga Orlen Team pokonała 8-kilometrowy prolog Italian Baja w czasie 7:05.40. Szybszy okazał się jedynie reprezentant Suprocet Racing Boris Gadasin (G-Force Bars). Najważniejsi konkurenci Polaka w Pucharze Świata - Martin Prokop (Ford F-150 Evo) i Władimir Wasiliew (Mini Cooper Countryman) - dojechali do mety odpowiednio z trzecim i czwartym czasem.
- Mieliśmy dobre tempo, zaatakowaliśmy, przed nami dojechał Boris Gadasin, okazał się szybszy o 0.7 sekundy, więc jechaliśmy dość równo. Martin i Vladimir stracili do nas 15-16 sekund, a to już dość spora różnica - mówił Jakub Przygoński, zawodnik Orlen Team.
Startujący w piątkowym prologu kierowcy musieli mierzyć się z mokrą, niekiedy bardzo wąską trasą. Składały się na nią szutrowe, otoczone krzakami drogi, na których trudno było się wyrobić. Na uczestników czekała też przeprawa przez okoliczną rzekę.
- W kilku miejscach mieliśmy do pokonania głęboką na około metr wodę. Próbowaliśmy przejeżdżać nią jak szybko się da, ale samochód zwyczajnie nie miał na to siły - dodał Przygoński.
Na sobotę organizatorzy zaplanowali etap Andrea, na który składają się trzy odcinki specjalne po 86 kilometrów każdy. Finał włoskich zawodów zaplanowano na niedzielę 24 czerwca w Pordenone.
ZOBACZ WIDEO Mundial 2018. Polacy ukrywają się po porażce z Senegalem? "Chcielibyśmy usłyszeć co ma do powiedzenia Lewandowski"