Motocykliści ORLEN Team ruszyli do Chile na Rajd Atakama

Zawodnicy ORLEN Team Maciej Giemza i Adam Tomiczek rozpoczną rywalizację na chilijskiej pustyni w poniedziałek od liczącego blisko 140 kilometrów prologu.

Maciej Rowiński
Maciej Rowiński
Materiały prasowe / ORLEN Team
Maciej Giemza do 8. Atacama Rally przystępuje z pozycji lidera Pucharu Świata FIM w rajdach terenowych.

Najlepsi polscy motocykliści polecieli do Chile w dobrych nastrojach po udanym starcie w Baja Aragon. Na mecie hiszpańskiego rajdu Maciej Giemza zameldował się na trzecim, a wracający po kontuzji Adam Tomiczek na drugim miejscu w klasyfikacji juniorów. Rozpoczynający się w poniedziałek rajd będzie nie lada wyzwaniem - na zawodników ORLEN Team  czekają góry, doliny i przede wszystkim wymagające piaski pustyni Atakama, jednego z najsuchszych tego typu obszarów na świecie.

- W Chile będę startował po raz pierwszy, z doświadczeń kolegów wiem, czego się spodziewać. Przede wszystkim przyjechaliśmy tu zebrać cenne doświadczenie, które mogłoby pomóc w przyszłości, na przykład na Dakarze. Przed nami 5 etapów, najdłuższy będzie miał 370 kilometrów, więc trzeba dobrze rozłożyć siły, nie popełniać błędów i znaleźć się na mecie cało i zdrowo - mówi Giemza, zawodnik ORLEN Team.

Tegoroczna rywalizacja będzie toczyła się wokół miasta Copiapó - organizatorzy zaplanowali ponad 1300 kilometrów OS-ów. Na liście startowej rajdu w kategorii motocykli widnieje 25 nazwisk. Zawodnicy ORLEN Team przystąpią do zawodów na motocyklach KTM Rally Replica 450. Broniący pozycji lidera Pucharu Świata FIM Maciej Giemza będzie miał wyjątkowo trudne zadanie – jego główny konkurent, reprezentujący Chile Pablo Quaintanilla (Husqvarna FR 450 Rally Factory), to triumfator pięciu ostatnich edycji Atacama Rally. Obu zawodników dzieli w klasyfikacji generalnej zaledwie 6 punktów. Adam Tomiczek, który zaliczy dopiero drugi rajd w tym roku, jeszcze nie miał okazji punktować w trwającym sezonie Pucharu Świata.

- Atacama Rally będzie dla mnie pierwszym rajdem na motocyklu dakarowym po zeszłorocznym złamaniu uda. Bardzo cieszy, że będę mógł przejechać kolejne kilometry dużym motocyklem i przypomnieć sobie "z czy się je" rajdy długodystansowe. Nie stawiam sobie konkretnych celów – po tak długiej przerwie chcę przede wszystkim zaliczyć bezpieczny start i zobaczyć, gdzie mam najwięcej do nadrobienia i sukcesywnie nad tym pracować – mówi Adam Tomiczek z ORLEN Team.

Finał rywalizacji przewidziano na sobotę 18 sierpnia.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×