Jeszcze w poniedziałek Khalid Al Qassimi cieszył się z trzeciego miejsca na drugim etapie Rajdu Dakar, co dało mu awans na siódmą pozycję w "generalce" i szansę walki o czołowe pozycje. Tyle że już we wtorek reprezentant zespołu Abu Dhabi Racing przekonał się o tym, jak zdradzieckie potrafią być trasy Dakaru.
Al Qassimi na trasie trzeciego etapu plasował się na ósmym miejscu, ale popełnił błąd i dachował. Prowadzony przez niego Peugeot kilkukrotnie uderzył o ziemię, po czym stanął w płomieniach. Dla doświadczonego kierowcy oznaczało to konieczność wycofania się z dalszej rywalizacji.
Czytaj także: Rafał Sonik znów drugi na mecie kolejnego etapu
Dobra wiadomość jest taka, że Al Qassimi nie doznał poważniejszych obrażeń i trafił pod opiekę medyków.
Pilotem Al Qassimiego w tegorocznym Dakarze był Xavier Panseri. Francuz w przeszłości tworzył załogę z Krzysztofem Hołowczycem (2015) oraz Adamem Małyszem (2016). Dlatego jest doskonale znany polskim kibicom.
Czytaj także: Sunderland liderem. Dobra postawa motocyklistów Orlen Team
#Dakar2020 is over for @khalidbinfaisal after a crash at km 298
— DAKAR RALLY (@dakar) January 7, 2020
Both him and his co-driver Xavier Panseri were conscious and up on their feet when the medical team attended them.
+ info https://t.co/qTNrMHIKg1#Dakar2020 pic.twitter.com/H0AqFbWpTY
ZOBACZ WIDEO: "Kierunek Dakar" odcinek 1. Ogromny pech Przygońskiego na pierwszy etapie! [CAŁY ODCINEK]