Hołowczyc i Kaczmarski w pierwszej dziesiątce sezonu

We Włoszech szczęście nie było sprzymierzeńcem naszych kierowców. Kaczmarski odpadł w półfinale przez pękniętą oponę, z kolei we Fieście Hołowczyca eksplodował silnik w trakcie sobotnich wolnych treningów. Mimo to polscy kierowcy w końcowej klasyfikacji sezonu znaleźli się ex aequo na 8. miejscu.

- Na ostatnie zawody sezonu we Włoszech pojechaliśmy z niezwykle bojowym nastawieniem. Udało mi się ponownie awansować do półfinału i po starcie znalazłem się na 3. pozycji. Jednak po kontakcie z rywalami straciłem oponę i w zasadzie cały wyścig przejechałem na "kapciu" tracąc szanse na wymarzony finał. Bywa i tak, ale nie narzekam. Przez większość sezonu trzymaliśmy bardzo równe tempo blisko czołówki i dzięki temu w klasyfikacji generalnej zdobyliśmy z Krzysztofem taką samą ilość punktów zajmując ex aequo ósmą lokatę. To bardzo dobrze rokuje przed sezonem 2016 i planowanym przejściem do najwyższej kategorii SuperCar - tłumaczy Martin Kaczmarski.

Rallycross: ostatnia runda pechowa dla Hołka i Martina

O sporym pechu może mówić Krzysztof Hołowczyc, któremu w trakcie sobotnich wolnych treningów eksplodował silnik przez co musiał wycofać się z zawodów już na samym początku. Awaria była na tyle poważna, że mechanicy nie mieli szans na naprawę i przygotowanie samochodu do dalszej rywalizacji. Przez resztę weekendu słynny "Hołek" mógł już tylko kibicować i doradzać swojemu uczniowi ze Szkoły Mistrzów Lotto.

Drugą edycję rallycrossowego cyklu RXLites Cup wygrał Kevin Hansen, który wyprzedził o 12 oczek ubiegłorocznego mistrza Kevina Erikssona, najszybszego w niedzielnym finale. W kategorii SuperCar przed ostatnimi zawodami w Argentynie prowadzi Norweg Petter Solberg przed Szwedem Timmy Hansenem i Johanem Kristofferssonem.

KOŃCOWA PUNKTACJA RX LITES CUP

Rafał Sonik ambasadorem sportu

{"id":"","title":""}