25-letni łodzianin ostatni raz wystąpił na światowych kortach w wielkoszlemowym Australian Open 2016, w którym odpadł w I rundzie po pojedynku z Johnem Isnerem. Od tego momentu najlepszy polski tenisista zmagał się z kontuzją kolana, która uniemożliwiła mu starty m.in. w Rolandzie Garrosie, Wimbledonie czy Pucharze Davisa.
Jerzy Janowicz nie grał, a jego ranking niemal ciągle spadał. Aktualnie nasz zawodnik zajmuje 144. pozycję w światowej klasyfikacji. We wtorek łodzianin otrzymał jednak potwierdzenie ze strony Międzynarodowej Federacji Tenisowej, że jest już pewny gry w igrzyskach w Rio de Janeiro. Polak może mówić o sporym szczęściu, ponieważ jego zamrożony ranking wynosi zaledwie 94.
Prawo startu w turnieju olimpijskim ma tylko 64 singlistów, ale ITF bierze pod uwagę dostępność poszczególnych graczy w rozgrywkach Pucharu Davisa. Do tego poszczególne reprezentacje mogą nominować do gry pojedynczej maksymalnie po czterech tenisistów. Niektórzy klasyfikowani w Top 100 zawodnicy (Feliciano Lopez, Ernests Gulbis czy Dominic Thiem) już wcześniej potwierdzili, że do Rio się nie wybierają. To wszystko zadziałało więc na korzyść Janowicza.
Aktualnie najlepszy polski tenisista rozpoczął przygotowania do powrotu na kort. Nie wiadomo jeszcze, gdzie zagra przed wylotem do Rio de Janeiro. Turniej olimpijski odbędzie się w dniach 6-14 sierpnia. Oficjalne listy uczestników poznamy 30 czerwca.
ZOBACZ WIDEO #dziejesienaeuro. Głośny transfer Kamila Glika na horyzoncie. Słuszny kierunek? "Nie pasuje do tego klubu"
Takie wypowiedzi na pewno pochodzą od ZNAFCÓW tenisa ;)
Czy naprawdę takie tr Czytaj całość