Aktualni mistrzowie świata zmagania w igrzyskach olimpijskich w Rio de Janeiro zainaugurują starciem z Egiptem. Przed pierwszym meczem Biało-Czerwonych, nad Wisłą nadal trwa dyskusja, czy podopieczni Stephane'a Antigi mają realne szansę stanąć na olimpijskim podium. Głos w tej sprawie zabrał także Łukasz Kadziewicz.
- Na pewno po wynikach w tegorocznej Lidze Światowej możemy mieć obawy o formę Polaków, ale na każdej pozycji mamy bardzo wartościowych zawodników. Oczywiście nie jesteśmy faworytem do złota, ale mamy szanse walczyć o medale - stwierdził dwukrotny olimpijczyk w barwach reprezentacji Polski w 2004 roku w Atenach i 2008 roku w Pekinie.
Wicemistrz świata z Japonii jest również przekonany, że nieudana Liga Światowa nie wpłynie negatywnie na psychikę zespołu, mimo że zawsze na turniej mistrzowski lepiej jest jechać po serii zwycięskich pojedynków.
- Atmosferę w zespole budują zwycięstwa i do igrzysk olimpijskich lepiej przystępować z bagażem pozytywnych doświadczeń. W związku z tym zdecydowanie łatwiej byłoby nam walczyć o medal po udanej Lidze Światowej. Ten turniej jest już jednak za nami. Nasz zespół to nie są jednak małolaci, którzy załamią się i nie poradzą sobie na igrzyskach olimpijskich. Jeśli chodzi o presję, to na pewno udźwigną jej ciężar - zapewnił Łukasz Kadziewicz.
ZOBACZ WIDEO Wojciech Janas: Szczyt formy ma przyjść przed ćwierćfinałem igrzysk
Turniej olimpijski odbędzie się w Rio de Janeiro w hali Ginasio do Maracanazinho. Gospodarze nie wyobrażają sobie innego scenariusza niż zwycięstwo reprezentacji Brazylii. Czy zatem podopieczni Bernardo Rezende, którzy od kilku lat nie potrafią wygrać ważnego międzynarodowego finału, udźwigną presję?
- Na własnym terenie są głównym faworytem do końcowego zwycięstwa. Gospodarze rzadko wygrywają jednak tak ważne zawody. Mam nadzieję, że tym razem miejscowym zdobycie złota skutecznie uniemożliwią Polacy - zakończył rozmówca WP SportoweFakty.
Polacy na Brazylię najwcześniej mogą trafić w ćwierćfinale. Na razie przed nimi pojedynek z Egiptem, który rozpocznie się o w niedzielę 7 sierpnia o 20:00 czasu polskiego.
Oglądaj siatkówkę mężczyzn w Pilocie WP (link sponsorowany)