Rio 2016: Koniec startów "Carycy tyczki". Jelena Isinbajewa zakończyła karierę

Jelena Isinbajewa nie będzie już skakała o tyczce. Najwybitniejsza zawodniczka w historii swojej dyscypliny ogłosiła w piątek, że podjęła decyzję o zakończeniu kariery. Rosjanka chce pozostać przy sporcie w innej roli.

Daniel Ludwiński
Daniel Ludwiński

Jelena Isinbajewa jest obecna w Rio de Janeiro, ale nie startuje w igrzyskach, co związane jest z wykluczeniem rosyjskiej reprezentacji z występów w konkurencjach lekkoatletycznych. Decyzja Rosjanki nie jest zaskoczeniem, gdyż jeszcze przed jej piątkową konferencją prasową było wiadomo, że powie właśnie o pożegnaniu z wyczynowym skakaniem o tycze.

- Dziś w Rio, 19 sierpnia 2016 roku, Jelena Isinbajewa kończy karierę - oto całe moje oświadczenie. Jestem bardzo szczęśliwa, wygrałam wszystkie możliwe medale i tytuły. Zdobyłam też miłość i zaufanie fanów z całego świata - powiedziała Isinbajewa.

Rosjanka nigdy nie była przyłapana na stosowaniu nielegalnych środków, ale w Rio de Janeiro pokutuje wraz z całą kadrą za dopingowe grzechy rodaków. Na konferencji krótko odniosła się do decyzji Międzynarodowego Stowarzyszenia Federacji Lekkoatletycznych (JAAF), które postanowiło nie dopuszczać rosyjskiej kadry. - Wybaczam im. Osądzi ich Bóg - powiedziała Isinbajewa.

"Caryca tyczki" pozostaje jednak przy sporcie. W czwartek została wybrana do Komisji Zawodniczej MKOl, a jej plany na tym się nie kończą. Isinbajewa zamierza zostać także przewodniczącą Wszechrosyjskiej Federacji Lekkoatletycznej.

Słynna tyczkarka jest dwukrotną mistrzynią olimpijską; ma też w dorobku brąz igrzysk w Londynie. Na mistrzostwach świata triumfowała czterokrotnie. Wiele razy poprawiała rekord świata - w 2009 roku skoczyła 5 metrów i 9 centymetrów, co do dziś jest najlepszym osiągnięciem w historii.

ZOBACZ WIDEO Witold Roman: Kubiak stał się niewidoczny (źródło TVP)
Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×