Adam Kszczot, mistrz Europy na 800 metrów i nasza medalowa nadzieja na igrzyska w Rio udzielił niedawno głośnego wywiadu, w którym stwierdził m.in. że sukcesy w innych dyscyplinach niżRozwiń
piłka nożna nie są w Polsce doceniane, a medialna wrzawa wokół Euro zepchnęła na margines np. lekkoatletyczne ME w Amsterdamie, w których polska reprezentacja wygrała klasyfikację
medalową.
- Dobrze, że się zrobiło głośno, bo zaczęło się mówić o sportach indywidualnych i lekkiej atletyce. Wczytując się w to, co powiedziałem, łatwo doczytać się, że żal
największy mamy do mediów. Jeśli kibice, w tym całym szumie piłkarskim, dopiero na 1-2 dni przed startem Mistrzostw Europy w Amsterdamie mogli przeczytać, że takie zawody w ogóle będą miały
miejsce, to my czujemy się mocno pokrzywdzeni - mówi Kszczot w rozmowie z WP SportoweFakty.
- Zdaję sobie sprawę z tego, że żaden sport w Polsce nie jest w
stanie popularnością dogonić piłki nożnej. Chodzi o to, aby nie zamykać się tylko na jeden sport. Takie jest moje przesłanie. Trzymajmy kciuki za wszystkich sporty, nie tylko drużynowe, ale
też indywidualne - dodaje.