Ależ pech! Polacy stracili miejsce na igrzyskach olimpijskich

Materiały prasowe / fot. Rafał Oleksiewicz / Polski Związek Łyżwiarstwa Szybkiego / Natalia Maliszewska
Materiały prasowe / fot. Rafał Oleksiewicz / Polski Związek Łyżwiarstwa Szybkiego / Natalia Maliszewska

Reprezentacja Polski w short tracku straciła jedno z miejsc na igrzyskach olimpijskich. Międzynarodowa federacja (ISU) potwierdziła relokację i w konkurencji 1500 metrów wystartują tylko dwie Polki.

W tym artykule dowiesz się o:

Jak informuje TVP Sport, po podliczeniu wyników World Tourów i zasad kwalifikacji, Polska pierwotnie mieściła się z trzema zawodniczkami w 1500 m. Międzynarodowa Unia Łyżwiarska (ISU) potwierdziła jednak relokację: liczba uczestników musiała spaść ze 115 do 112.

Światowa federacja wskazała, że trzecia Polka na 1500 m wylądowała na czele listy rezerwowej. Tak samo druga Chorwatka i pierwsza zawodniczka z Hongkongu. Decyzja wynika wyłącznie z limitu miejsc na turniej olimpijski.

ZOBACZ WIDEO: Kadra, relacje z Lewandowskim i Urbanem. Jerzy Brzęczek gościem WP SportoweFakty

Biało-Czerwoni wywalczyli w World Tourach dwa brązy: w sztafecie mieszanej i na 500 m dzięki Felixowi Pigeonowi. W cyklu wysokie lokaty zanotowały Gabriela Topolska (9. na 1500 m) i Natalia Maliszewska (10. na 500 m).

Polska nie zakwalifikowała sztafet kobiecej ani męskiej, prawo startu uzyskała tylko sztafeta mieszana. To ogranicza maksymalną kadrę na płeć i utrudniało obsadę "slotów", zwłaszcza przy 1500 m, który dawał szansę poszerzenia składu.

Ostatecznie do Mediolanu polecą dwie łyżwiarki i dwóch łyżwiarzy. Cała czwórka wystartuje na 500, 1000 i 1500 m oraz w mikście. "Bez możliwości dokonywania zmian" - wynika z komunikatu ISU. Przed sztabem wewnętrzna selekcja nazwisk na luty.

Komentarze (0)
Zgłoś nielegalne treści