W piątek Polki zajęły drugie miejsce w ćwierćfinale. Na ostatnim zakręcie Natalia Maliszewska w świetnym stylu minęła Japonkę jadąc od zewnętrznej strony i dzięki temu Biało-Czerwone zakwalifikowały się do półfinału - w generalnym rankingu wyprzedziły reprezentacje Francji i Węgier. Przed podopiecznymi trenerki Urszuli Kamińskiej wciąż znajdowała się jednak Japonia. Aby znaleźć się przed zespołem z Kraju Kwitnącej Wiśni, ekipa w składzie: N. Maliszewska, Kamila Stormowska, Nikola Mazur i Gabriela Topolska musiała zająć co najmniej siódmą lokatę, a więc trzecią w finale B zmagań w Dordrechcie.
W rywalizacji o pozycje od piątego do ósmego reprezentantki Polski minęły metę jako czwarte. Za niezgodne z przepisami blokowanie ramieniem zdyskwalifikowana została Chinka, która na finiszu faulowała Rosjankę. W tej sytuacji Polki zajęły trzecią lokatę w finale B i siódmą w klasyfikacji końcowej zmagań w Dordrechcie. Biało-Czerwone wyprzedziły Japonię i awansowały na ósme - dające awans do igrzysk 2022 - miejsce w zestawieniu olimpijskim.
W klasyfikacji końcowej Pucharu Świata 2021 Polska zdobyła 6396 punktów, Japonia 6029, a Francja 5641.
N. Maliszewska, Stormowska, Mazur i Topolska uzyskały czas 4:11.513. Rosjankom zmierzono 4:09.650, a Amerykankom 4:10.359.
W 2021 roku Polki trzykrotnie poprawiły rekord kraju w rywalizacji na 3000 metrów. W ćwierćfinale w Pekinie osiągnęły wynik 4:09.603. W finale B zmagań w stolicy Chin Biało-Czerwone miały 4:07.951. Z kolei w Debreczynie zmierzono im 4:07.317. Na niedzielę zaplanowano jeszcze zmagania na 1000 metrów z udziałem Natalii Maliszewskiej.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: znany trener nie rzuca słów na wiatr. Co za gest!