Faworyci grupy
Zajmująca drugie miejsce w światowym rankingu FIVB reprezentacja Rosji wydaje się być głównym i jedynym pretendentem do zajęcia pierwszej pozycji w grupie C. Mimo że podopieczni Andrieja Woronkowa zakończyli tegoroczną walkę w Final Six Ligi Światowej jeszcze przed półfinałami, ulegając w grupie I drużynom Iranu i Brazylii, to nie oznacza, iż w mistrzostwach świata nie będą bić się o medale. W ostatnich latach na mistrzostwach globu może wiedzie im się gorzej, gdyż od kiedy występują jako Rosja zdobyli tylko jeden srebrny medal MŚ, natomiast nie należy zapominać o sukcesach, jakie w poprzednich edycjach wywalczyła ekipa ZSSR. Sześciokrotni złoci medaliści zapisali się w historii siatkówki jako najbardziej utytułowana drużyna świata.
[ad=rectangle]
Współczesna taktyka Rosji opiera się na wysokim bloku, potężnych atakach i zagrywkach, których obawiają się wszyscy rywale. Grę w przyjęciu przeciwników uprzykrzają na pewno Dmitrij Muserski czy Aleksiej Spiridonow. Ponadto mistrzowie olimpijscy mogą liczyć na ogromne doświadczenie takich graczy, jak Siergiej Grankin, Aleksander Wołkow, czy wreszcie kapitan rosyjskiego zespołu Siergiej Makarow. To właśnie takie gwiazdy mają poprowadzić reprezentację Rosji do sukcesu w polskim turnieju.
Na drugim miejscu w roli faworytów wymienia się niewątpliwie Bułgarię. Ekipa prowadzona przez wybitnego niegdyś zawodnika Plamena Konstantinowa marzy o utarciu nosa wyżej sklasyfikowanym rywalom. O ile ze słabszymi rywalami Bułgarzy powinni sobie poradzić bez problemów, o tyle schody mogą się zacząć 7 września, kiedy to właśnie przyjdzie im się mierzyć z Rosjanami. Dużo mówi się o tegorocznej porażce reprezentacji Bułgarii w Lidze Światowej. Zajęła ona ostatnie miejsce w grupie B, wygrywając zaledwie jedno spotkanie z 12 rozegranych w tym turnieju. Wielu znawców siatkówki uważa jednak, że to nie był przejaw słabszej dyspozycji bułgarskiego zespołu, a raczej przemyślana taktyka, która ma go poprowadzić do sukcesu w najważniejszej imprezie roku. Mimo wszystko należy zauważyć, że drużyna została mocno odmłodzona, a zmiana trenera przed samymi mistrzostwami mogła wprowadzić dodatkowe zamieszanie w szeregach Bułgarów. Mają jednak szczęście, że trafili do relatywnie łatwej grupy w pierwszej fazie rozgrywek.
Walka o pozostałe dwa miejsca
Do kolejnej rundy MŚ 2014 awansują w sumie cztery ekipy. Oprócz Rosji i Bułgarii pozostają więc jeszcze dwa miejsca do zagospodarowania dla czterech zespołów. Największe szanse na awans posiada reprezentacja Kanady, która zajmuje obecnie 15. pozycję na świecie. Podopieczni Glenna Hoaga nie są stawiani w roli faworytów do czołowych miejsc, jednak pojedyncze zwycięstwa nad wyżej notowanymi rywalami wzbudzają respekt przeciwników, o czym w Lidze Światowej przekonała się między innymi reprezentacja Australii.
Drużyny Chin i Egiptu znajdują się obecnie mniej więcej na tym samym poziomie. Dla polskich kibiców zdecydowanie bliższa w tym roku jest sylwetka reprezentacji Chin, a to ze względu na to, iż Azjaci mogli zaprezentować się w tegorocznym Memoriale Huberta Jerzego Wagnera. Mimo że podopiecznym Guochena Xie nie udało się wygrać żadnego spotkania, to pozostawili po sobie bardzo pozytywne wrażenie, zwłaszcza po meczu przeciwko reprezentacji Polski. Jeśli chodzi o Egipt, to jako największy sukces tej drużyny można uznać mistrzostwo Afryki zdobyte w 2009 roku. Obecnie zespół Ibrahima Fakhreldina Ibrahima Mohameda nie dysponuje żadną bronią, którą mógłby postraszyć swych rywali.
Zdecydowanie na końcu stawki znajduje się reprezentacja Meksyku. W tegorocznych rozgrywkach będzie im bardzo trudno powtórzyć wynik sprzed 40 lat, kiedy to Meksykanie zakończyli mistrzostwa na 9. pozycji. Wszyscy grupowi rywale znajdują się wyżej w rankingu FIVB, więc każdy wygrany set będzie dla Meksyku nie lada wyczynem. O awans do drugiej fazy rozgrywek grupowym będzie bardzo trudno.
Terminarz spotkań w grupie C (Ergo Arena, Gdańsk):
1 września:
Rosja - Kanada (13:00)
Bułgaria - Meksyk (16:30)
Chiny - Egipt (20:15)
3 września:
Bułgaria - Kanada (13:00)
Chiny - Meksyk (16:30)
Rosja - Egipt (20:15)
5 września:
Bułgaria - Chiny (13:00)
Kanada - Egipt (16:30)
Rosja - Meksyk (20:15)
6 września:
Bułgaria - Egipt (13:00)
Kanada - Meksyk (16:30)
Rosja - Chiny (20:15)
7 września:
Meksyk - Egipt (13:00)
Chiny - Kanada (16:30)
Rosja - Bułgaria (20:15)