Zdecydowanymi faworytami "gdańskiej" grupy są Rosjanie oraz Bułgarzy i to pomiędzy tymi reprezentacjami powinna rozstrzygnąć się walka o pozycję lidera grupy C. Rywalizacja o pozostałe dwa miejsca gwarantujące awans do II fazy turnieju zapowiada się bardzo ciekawie. [ad=rectangle]
[tag=40881]
Reprezentacja Chin [/tag]miała okazję zaprezentowania się przed polską publicznością na niespełna dwa tygodnie przed mistrzostwami świata. Chińczycy byli jedną z czterech drużyn, która wzięła udział w Memoriał Huberta Jerzego Wagnera. Zespół prowadzony przez Guochen Xie zajął ostatnie miejsce na turnieju rozgrywanym w Krakowie, ale Chińczycy, szczególnie w potyczce z Bułgarami pokazali się z przyzwoitej strony. Azjaci ulegli podopiecznym Plamena Konstantinowa po zaciętym, pięciosetowym spotkaniu. Jedną z silnych stroną drużyny z Azji są mocne skrzydła, które potrafią sprawić rywalom sporo kłopotów. Bardzo ważnym ogniwem reprezentacji Państwa Środka jest przyjmujący Zhi Yuan. Trzydziestoletni przyjmujący we wspomnianej potyczce z Bułgarią zdobył 22 punkty. - Na każdy mecz będziemy musieli wyjść niezwykle skoncentrowani. Każdy nawet najmniejszy błąd może nas kosztować utratę punktów z zespołami, z którymi możemy powalczyć o awans do kolejnej rundy - mówił w rozmowie z portalem SportoweFakty.pl o rywalizacji w grupie C, Zhi Yuan.
Pierwszym rywalem Chin na mistrzostwach świata będzie reprezentacja Egiptu. Egipcjanie jako pierwsza ekipa z grupy C zameldowała się w Gdańsku. Faraonowie przed startem mundialu odbyli w Ergo Arenie kilka treningów oraz mieli okazję rozegrać mecz sparingowy z ekipą Lotosu Trefla Gdańsk. Siatkarze prowadzeni przez Andreę Anastasiego okazali się w tej potyczce lepsi, pokonując uczestników "polskich" mistrzostw 4:1. Najlepszy zespół Afryki na mundialu zagra po raz ósmy w historii. Najlepszy występ Egipcjanie zanotowali w 2010 roku, kiedy to zakończyli turniej na 13. pozycji. Wyróżniającym się zawodnikiem ekipy Ibrahima Fakhreldina jest znany z występów w lidze tureckiej Ahmed Abdelhay. Nominalny atakujący w 2013 roku ze swoją ówczesna drużyną Halkbankiem Ankara zwyciężył w Pucharze CEV.
Drużyny Chin i Egiptu znajdują się aktualnie na bardzo zbliżonym poziomie. Świadczą o tym między innymi pozycje zajmowane w rankingu FIVB: reprezentacja Chin znajduje się aktualnie na 19. miejscu, natomiast ekipa z Afryki na 17. Ciężko więc wskazać jednoznacznego faworyta tego spotkania. Oba zespoły są typowane do walki o czwarte, premiowane awansem miejsce w grupie C więc w ostatecznym rozrachunku właśnie wynik poniedziałkowego meczu może decydować o promocji do kolejnej fazy mistrzostw.
Chiny - Egipt / Gdańsk, 1.09.2014, godz. 20:15