Ostanie spotkanie pierwszego dnia rozgrywek grupy C z udziałem reprezentacji Chin i reprezentacji Egiptu miało dość nieoczekiwany przebieg. Po drugim secie zawodnicy zeszli na przerwę, a gdy wrócili po niej na boisko w hali zapadła ciemność. Wydawało się, że to tylko chwilowy kłopot z oświetleniem, ponieważ, w ciągu całego dnia rozgrywek działało ono bez jakiegokolwiek zarzutu. Okazało się, że problem był na tyle poważny, że przerwa przeciągnęła się o dodatkowe 15 minut, w czasie których siatkarze rozgrzewali się, by być gotowymi na powrót do gry.
W tym czasie publiczność zgromadzona na trybunach włączyła latarki w swoich telefonach i trzymając je w wyciągniętych do góry dłoniach machała nimi w rytm muzyki tworząc tym samym bardzo przyjemną atmosferę. Na szczęście po kwadransie udało się usunąć usterkę i można było kontynuować pojedynek, w którym ostatecznie zwyciężyli Chińczycy.