Salvatore Rossini: Iwan Zajcew wreszcie zaczął grać
Libero włoskiej reprezentacji przyznał po meczu z Francuzami, że tak naprawdę dopiero w trzecim secie drugiego meczu mundialu Zajcew rozpoczął swoje mistrzostwa świata.
- Może nie oczekiwaliśmy tak trudnej przeprawy, ale wiedzieliśmy, patrząc na skład tej grupy, że każdy mecz będzie wyzwaniem. Tu na pewno dojdzie do jeszcze niejednej niespodzianki, bo każdy z teoretycznych faworytów ma póki co spore problemy. Rywale w pozostałych trzech meczach będą robić wszystko, aby nas pokonać - zauważył po meczu z Francją Salvatore Rossini, libero reprezentacji Włoch.
Italia mistrzostwa świata rozpoczęła od porażki z Iranem (1:3) i mecz z Trójkolorowymi musiała zwyciężyć. - W niedzielę przeciwko Iranowi na pewno nie graliśmy tego, co potrafimy najlepiej. Musimy każdego dnia poprawiać nasze mankamenty w grze, aby potem na boisku nie mieć takich problemów, jak chociażby w pierwszych dwóch partiach przeciwko Francji - przyznał były siatkarz Andreoli Latina.Gracze z Półwyspu Apenińskiego zdobyli swoje pierwsze punkty na mundialu, ale przed nimi jeszcze trzy trudne spotkania. W czwartek ich najbliższym rywalem będą belgijscy siatkarze. - Mamy teraz szansę na punkty przeciwko Belgii. Musimy przeciwko nim zacząć grać tak, jak z Francją od trzeciej partii. Jeśli tak się nie stanie, to może być ciężko. Rok temu pokonali nas na mistrzostwach Europy, więc tym bardziej musimy mieć się na baczności - zakończył Rossini.
MŚ, gr. D: Niesamowite odrodzenie Italii - relacja z meczu Włochy - Francja