Siergiej Makarow: Daliśmy odpocząć podstawowym zawodnikom

Reprezentacja Rosji ciągle zostaje jedyną niepokonaną ekipą w grupie C. W piątek pomimo początkowych problemów Sborna uporała się z Meksykiem w czterech setach.

- Po pierwsze, dla nas to był zaszczyt grać przeciwko mistrzom olimpijskim. Nie mogliśmy się doczekać tego spotkania. Traktowaliśmy to jako swojego rodzaju święto. W pierwszym secie pokazaliśmy dużą determinację. Rosjanie nie rozpoczęli najlepiej, jednak szybko wrócili do swojej gry i udowodnili, że zasługują na miano jednej z najlepszych drużyn na świecie. Chcemy wyjechać z Polski z chociaż jednym zwycięstwem na koncie więc będziemy ostro walczyć w czekających nas dwóch spotkaniach - powiedział po porażce 1:3 z Rosją, kapitan reprezentacji Meksyku, Carlos Guerra.
[ad=rectangle]
Rosjanie na mecz z Meksykiem wyszli w zmienionym składzie w porównaniu z poprzednimi dwoma spotkaniami na mistrzostwach świata. W dwunastce meczowej nie znalazł się Aleksiej Spiridonow, który na co dzień stanowi o sile ekipy naszych sąsiadów. - Celem na to spotkanie była wygrana za trzy punkty i udało nam się to zrealizować. Ważne dla nas było również to, że daliśmy odpocząć podstawowym zawodnikom. Jest to długi turniej, dlatego trzeba dać pograć całej czternastce. Spotkanie rozpoczęliśmy zbyt nerwowo, ale z każdą kolejną partią nabieraliśmy rozpędu - ocenił kapitan Sbornej, Siergiej Makarow.

W podobnym tonie wypowiadał się selekcjoner Rosyjskiej ekipy, dla którego mecz z Meksykiem był szansą na wypróbowanie większej ilości zawodników. - Pozytywem jaki wynika z tego meczu jest fakt, że mogliśmy sprawdzić w boju zawodników, którzy do tej pory nie mieli szansy na pokazanie się na boisku. Spotkanie z Meksykiem pokazało nam, że w przyszłości musimy grać na sto procent od pierwszej piłki, a nie dopiero od przegranego seta - skomentował Andriej Woronkow.

Komentarze (0)