W porównaniu z meczem z Kamerunem, pojedynek z Argentyną w wykonaniu biało-czerwonych był lepszy, ani na moment nie stracili oni koncentracji i zapisali na swoim koncie pewny triumf. - Na to spotkanie była większa mobilizacja, był to bowiem mecz o punkty, pojedynek, którego wynik będzie przechodził do następnej rundy, więc było o co grać - wyjaśnił Paweł Zagumny.
[ad=rectangle]
Atutem Polaków w niedzielnym starciu był trudny serwis, z jego przyjęciem miał kłopot nawet libero Sebastian Closter; dodatkowo podopieczni Stephane'a Antigi dobrze spisywali się w innych elementach gry, a także wykorzystywali błędy przeciwników. - W siatkówce nie da się wymyślić jakiś niestworzonych rzeczy, poszczególni Argentyńczycy grają na wysokim poziomie już od kilku lat, a więc są nam znani. Ten mecz nam wyszedł, dobrze spisywaliśmy się w polu zagrywki i to chyba był klucz do zwycięstwa - zaznaczył.
Nasi reprezentanci wywalczyli awans do drugiej rundy Mistrzostw Świata 2014 z kompletem punktów, co tylko ułatwi im walkę w tej części turnieju. - Nie będziemy grać z nożem na gardle, ale wiadomo, że musimy w kolejnej fazie wygrać przynajmniej dwa mecze, aby myśleć o awansie do dalszej rundy - podkreślił Zagumny, który zdaje sobie sprawę, że teraz nasz zespół czekają trudniejsze spotkania, pomimo punktowej przewagi nad rywalami. - Tego wyniku trzeba będzie bronić. Ekipy, które awansowały z grupy D, również zagrają z drużynami z naszej grupy i podejrzewam, że te punkty zdobędą, więc najważniejsze mecze będą między tymi zespołami - dodał.
W drugiej części rozgrywek Polacy zmierzą się kolejno z Amerykanami, Włochami, Irańczykami oraz Francuzami. Paweł Zagumny jest świadom klasy rywali. - Wszystkie cztery prezentują podobny poziom, co pokazują wyniki. Trzeba uważać na wszystkim, z każdym można przegrać, z każdym można wygrać - powiedział.
Czy podopiecznym Antigi uda się powtórzyć osiągnięcie z pierwszej fazy i zapisać na swoim koncie komplet zwycięstw? - W grupie A graliśmy z łatwiejszymi przeciwnikami niż ci, z którymi przyjdzie nam się teraz zmierzyć - podkreślił.
Oglądaj siatkówkę mężczyzn w Pilocie WP (link sponsorowany)