9 
Już od pierwszego spotkania mundialu w Polsce, kiedy to na Stadionie Narodowym stawiło się 63 tysiące kibiców, wszyscy byli pod wrażeniem, czego dokonali Polacy.
Opinia zagranicznych zawodników oraz szkoleniowców z kolejnymi meczami MŚ nie uległa zmianie, gdyż polscy kibice wspierani przez przybyszy z innych krajów potrafili zadbać o dobrą aurę także wtedy, gdy na boisko nie wychodzili biało-czerwoni.
[ad=rectangle]
Podczas niedzielnych konfrontacji Rosja - Bułgaria w Ergo Arenie czy USA - Włochy w Kraków Arenie fani wypełnili trybuny niemal do ostatniego miejsca, co praktycznie nie zdarzało się na poprzednich mistrzostwach świata, żeby aż tylu sympatyków siatkówki stawiało się w hali, podczas gdy nie grali gospodarze imprezy.
- Świetna atmosfera w Kraków Arenie. Dziękuję kibicom, że mnie wspierali po tym, jak odniosłem kontuzję - napisał na swoim Twitterze atakujący reprezentacji Włoch, Iwan Zajcew.
Włochowi wtórował rozgrywający Amerykanów, Micah Christenson: - Na zakończenie fazy grupowej pokonaliśmy Italię 3:1. Otrzymaliśmy wielkie wsparcie od niesamowitych polskich fanów.
- Nigdy nie byłem tak rozproszony podczas meczu jak dzisiaj wieczorem, kiedy 15 tysięcy fanów wstało i naśladowało sędziego. Zabawne! Dzięki Polska! - stwierdził natomiast selekcjoner USA, John Speraw.
Rozwiń odpowiedzi (1) 
