Piotr Nowakowski: Czułem się bardzo źle
Środkowy reprezentacji Polski cieszy się, że jego zmiennik pomógł drużynie wygrać bardzo ważny mecz. Przyznaje jednocześnie, że Atlas Arena nie należy do jego ulubionych obiektów.
Marcin Olczyk
Biało-czerwoni, po bardzo słabym początku, potrafili odmienić losy spotkania z Włochami i zgarnąć ostatecznie komplet punktów. Po pierwszym przegranym secie wiele osób obawiało się jednak, że powtórzyć może się czarny scenariusz z meczu przeciwko USA. Sami zawodnicy również nie mieli wielu powodów do optymizmu. - Ja czułem się bardzo źle. Całe szczęście, że zmiana Marcina Możdżonka wniosła dużo dobrego i potem mieliśmy już tylko powody do zadowolenia - przyznał Piotr Nowakowski. - Marcin wszedł i zagrał bardzo dobrze. W końcu zaczęliśmy "czapować" rywali, dlatego ta zmiana na pewno przyniosła odpowiedni efekt - dodał środkowy Asseco Resovii Rzeszów.
Najbliższe spotkanie biało-czerwoni rozegrają w sobotę z reprezentacją Iranu, którą dobrze znają z tegorocznych rozgrywek Ligi Światowej. Nie są jednak na bieżąco z ich grą podczas trwającego właśnie mundialu. - Myślimy o każdym kolejnym przeciwniku, dlatego ostatnio nasze głowy zaprzątali Włosi, a dopiero teraz pora na Irańczyków. Nie oglądaliśmy ich meczów, bo nie mieliśmy za bardzo jak. Mamy ten jeden dzień, żeby troszkę lepiej się im przyjrzeć. Mam nadzieję, że pokażemy, że jesteśmy w stanie z nimi wygrać - przyznał Nowakowski.